Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zdecydował o zawieszeniu ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach. Jak zaznaczył, zrobił to "z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa".
Zawieszony ruch na przejściu granicznym w Bobrownikach
"Z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa zdecydowałem o zawieszeniu do odwołania od 10 lutego br. od godz. 12 ruchu na polsko-białoruskim przejściu granicznym w Bobrownikach" - napisał na Twitterze.
Znajdujące się w województwie podlaskim osobowo-towarowe przejście graniczne Bobrowniki-Bierestowica od listopada 2021 roku było jedynym w Podlaskiem drogowym przejściem granicznym obsługującym ruch towarowy z Białorusią. W całym ubiegłym roku na przejściu w Bobrownikach odprawiono w obu kierunkach ponad 1,2 mln osób.
Jak przekazała PAP rzeczniczka prasowa SG por. Anna Michalska, pozostaje zamknięte przejście w Kuźnicy i w Połowcach na odcinku Podlaskiego Oddziału SG, natomiast na odcinku Nadbużańskiego Oddziału SG ciągle pozostaje zamknięte przejście w Sławatyczach.
- W tej chwili na odcinku granicy z Białorusią działa przejście graniczne w Terespolu, które otwarte jest dla ruchu osobowego oraz przejście Kukuryki-Koroszczyn dla ruchu towarowego. Przejście to jest obsługiwane przez funkcjonariuszy SG w Terespolu. W tej chwili nie ma tam kolejek - powiedziała Michalska.
Będą kolejne sankcje za represje wobec Polaków na Białorusi
Kamiński poinformował także, że w związku z uchwałą Sejmu RP w sprawie Andrzeja Poczobuta polecił przygotowanie wniosków o wpisanie na listę sankcyjną kolejnych osób związanych z reżimem Łukaszenki, odpowiedzialnych za represje wobec Polaków na Białorusi.
Lista sankcyjna funkcjonuje na podstawie przepisów ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego. Na liście zamieszczani są ci, którzy wspierają rosyjską agresję na Ukrainie lub naruszenia praw człowieka i represje w Rosji i na Białorusi. Listę sankcyjną MSWiA opublikowało pod koniec kwietnia ubiegłego roku.
Wyrok więzienia dla Poczobuta
W środę sędzia Grodzieńskiego Sądu Obwodowego ogłosił wyrok ośmiu lat więzienia o zaostrzonym rygorze dla działacza mniejszości polskiej i dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Według białoruskiego sądu, Poczobut miał "wzywać do działań na szkodę Białorusi" za pośrednictwem publikacji w mediach i internecie, a także popełnić "celowe działania, mające na celu wzniecanie wrogości i nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym".
W środę wieczorem Sejm przez aklamację przyjął uchwałę potępiającą ten wyrok. "Sejm RP zdecydowanie potępia skazanie Andrzeja Poczobuta w pokazowym procesie na 8 lat więzienia. Wyrok ten stanowi kulminację trwających od początku 2021 r. represji władz białoruskich wymierzonych w mniejszość polską na Białorusi" - głosi uchwała odczytana przez wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Gosiewską.
Jak podkreślono w uchwale, dotychczasowe formy represji, prześladowania członków Związku Polaków na Białorusi, likwidacja polskich szkół i organizacji kulturalnych, profanacja polskich miejsc pamięci to akty nieakceptowalne, stojące w sprzeczności z zobowiązaniami międzynarodowymi Białorusi.
Oburzenie po wyroku na Poczobuta
Oburzenie wyrokiem na Andrzeja Poczobuta wyrazili w środę m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W związku z tym wyrokiem do polskiego MSZ został wezwany charge d'affaires ambasady Białorusi w Polsce Aleksander Czasnouski.
49-letni Andrzej Poczobut, działacz polskiej mniejszości, członek władz Związku Polaków na Białorusi i znany dziennikarz z Grodna, został zatrzymany w marcu 2021 r. i od tamtej pory stale przebywa w areszcie. Nie miał możliwości spotkania z rodziną.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka