Firma Balenciaga zmaga się obecnie ze sporym kryzysem wizerunkowym. Społeczność zarzuca jej m. in. wykorzystywanie w swoich kampaniach satanistycznych i okultystycznych symboli oraz seksualizację dzieci. Teraz prestiżowy dom mody ponosi konsekwencje niektórych decyzji swojego kierownictwa.
Kontrowersyjna kampania Balenciagi
Balenciaga jest obecnie zaliczana do najbardziej prestiżowych marek modowych. Firma słynie m. in. z kontrowersyjnych kolekcji i kampanii.
Jedna z nich szczególnie mocno poruszyła społeczność. Chodzi o bożonarodzeniową kampanię, promowaną zdjęciami kilkuletnich dzieci, trzymających pluszowe torebki w kształcie misia, który ubrany jest w lateksowe stroje i jest spętany łańcuchami.
Wiele osób twierdzi, że firma poprzez tę kampanię nawiązała do BDSM (formy aktywności seksualnej opierająca się na zachowaniach z zakresu dominacji, kary, zniewolenia – przyp. red.).
Balenciaga z oficjalnymi przeprosinami
Balenciaga, po ogromnej krytyce ze strony społeczności wycofała się z kampanii oraz wystosowała sprostowanie i oficjalne przeprosiny. Firma opublikowane treści uznała za "niezatwierdzone", a odpowiedzialność próbowała zrzucić na fotografa. Stanowisko Balenciagi opublikowano w wyróżnionych relacjach w Instagramie.
— Serdecznie przepraszamy za wszelkie urazy, które mogła spowodować nasza kampania świąteczna. Nasze torby z pluszowymi misiami nie powinny być prezentowane w tej kampanii z dziećmi. Natychmiast usunęliśmy ją ze wszystkich platform. Przepraszamy za wyświetlanie niepokojących fragmentów naszej kampanii — oświadczyła firma za pośrednictwem Instagrama.
— Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie i podejmujemy kroki prawne przeciwko stronom odpowiedzialnym za stworzenie zestawu i włączenie niezatwierdzonych elementów do naszej sesji zdjęciowej do kampanii wiosna 2023. Stanowczo potępiamy wykorzystywanie dzieci w jakiejkolwiek formie. Stawiamy na ich bezpieczeństwo i dobre samopoczucie — zapewniono.
Jak wskazuje portal MamaDu.pl, Balenciaga pozwała twórcę kampanii, Nicholasa Des Jardinsa oraz wynajętą na potrzebę jej realizacji firmę North Six Inc. Firma podkreśla, że materiały zostały wykorzystane bez jej wiedzy.
Oficjalne przeprosiny dyrektora kreatywnego Balenciagi
Oficjalne przeprosiny zamieścił także dyrektor kreatywny Balenciagi – Demna Gvasilia. Podkreślił, że choć często chciałby za pomocą swojej pracy "sprowokować do myślenia", to nigdy nie chciałby robić tego z wykorzystaniem "tak okropnego tematu, jakim jest wykorzystywanie dzieci".
— Muszę wyciągnąć z tego wnioski, słuchać i angażować się w organizacje ochrony dzieci, aby wiedzieć, jak mogę przyczynić się i pomóc w tym strasznym temacie — oświadczył dyrektor kreatywny Balenciagi.
Okultystyczne i satanistyczne symbole w kampanii Balenciagi
Portal MamaDu.pl zauważył, że sprawie przyjrzał się polski influencer Damian Zawrotniak, który w mediach posługuje się pseudonimem "Pan Dociekliwy".
W udostępnionym przez niego na Instagramie nagraniu zwrócił uwagę m. in. na wykorzystywane przez Balenciagę symbole satanistyczne, okultystyczne czy kanibalistyczne.
Symbole te to m. in. przedmioty znajdujące się w tle zdjęć promujących kampanię. Jako przykład podano obecność albumów Michaëla Borremansa, malarza znanego z prac o narracji kanibalistycznej, przedstawiających zakrwawione małe dzieci bez kończyn.
Balenciaga wypada z dziesiątki najbardziej pożądanych marek
Z raportu platformy sprzedażowej Lyst podsumowującego ostatni kwartał 2022 roku wynika, że Balenciaga wypadła z TOP10 najbardziej pożądanych marek na świecie. Upadek jest tym bardziej bolesny, że to pierwsza taka sytuacja od początku istnienia indeksu Lyst. Kontrowersyjne kampanie i nieprzemyślane decyzje sprawiły, że marka ma duże kłopoty, ale i tak pewnie wyjdzie z tego. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości