Jan Strzeżek zdecydował się na odejście z Porozumienia po tym, jak zarząd partii obrał drogę połączenia z Agrounią - dowiedziała się Interia. Rzecznik byłej partii Jarosława Gowina nie był zwolennikiem takiego kursu. Do Strzeżka dołączył Michał Wypij.
Na 17 osób z zarządu Porozumienia, które decydowały o przyszłości formacji, 7 zgłosiło sprzeciw układowi z Agrounią, a 4 się wstrzymało od podjęcia decyzji. Jan Strzeżek należał do przeciwników połączenia. Dziś po godz. 10 pojawił się na konferencji prasowej i potwierdził odejście z Porozumienia.
Porozumienie traci posła Wypija
- Wraz posłem Michałem Wypijem oraz przedstawicielami młodego pokolenia zasiadającego w zarządzie Porozumienia odeszliśmy dzisiaj z partii ze względu na brak akceptacji na sojusz z AgroUnią - przekazał Strzeżek. - Od samego początku byłem przeciwny współpracy z AgroUnią. Nie jestem w stanie utożsamiać się z takim projektem. Nie ma polityki za wszelką cenę - napisał na Twitterze.
Zobacz:
Nie tylko Strzeżek myśli o odejściu z Porozumienia
Nie będzie on prawdopodobnie jedynym zbuntowanym w partii, której szefuje Magdalena Sroka po odejściu Jarosława Gowina. Współpracy z inicjatywą Michała Kołodziejczaka nie wyobraża sobie Michał Wypij. - Jestem lojalny wobec partii, którą tworzyłem przez lata. Muszę skontaktować się z Jarosławem Gowinem, a swoje decyzje będę podejmował w najbliższym czasie. To raczej kwestia godzin niż dni - zapowiedział poseł w rozmowie w audycji "Siódma 9".
Sroka i Kołodziejczak łączą siły
- Miło mi poinformować, że od Zarządu Krajowego Porozumienia otrzymałam „zielone światło” w zakresie współpracy z Michałem Kołodziejczakiem i Agrounią. Teraz do pracy i w Polskę - chwaliła posunięcie Porozumienia Sroka.
- Będzie dobrze, walczymy - ogłosił Kołodziejczak.
GW
Inne tematy w dziale Polityka