Symbol rosyjskiej agresji. Turcja wspomaga agresora.
Symbol rosyjskiej agresji. Turcja wspomaga agresora.

Turcja łamie sankcje nałożone na Rosję. Są dowody

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Turcja handlowała z rosyjskimi firmami objętymi sankcjami Zachodu - wynika ze śledztwa "Wall Street Journal". Dziennikarze przeanalizowali wyciągi handlowe tureckich firm. Okazało się, że do Rosji trafiły towary o wartości minimum 30 mln dolarów. Nie ulega wątpliwości, że są one wykorzystywane w trakcie wojny na Ukrainie.

Co najmniej 13 tureckich przedsiębiorstw wyeksportowało w 2022 roku towary o wartości minimum 18,5 mln dolarów. Służyły one rosyjskiej armii - to m.in. tworzywa sztuczne, wyroby gumowe i pojazdy. 

To Turcja sprzedaje Rosji

Materiały sprzedano 10 rosyjskim firmom objętymi sankcjami przez władze USA. Niektóre towary wyprodukowane były... w Stanach Zjednoczonych - pisze "Wall Street Journal". Ponadto tureckie firmy wyeksportowały do Rosji generatory prądu, kierownice do ciężarówek, filtry do silników oraz elementy służące do produkcji podzespołów elektronicznych produkcji amerykańskiej o wartości 15 mln USD z naruszeniem amerykańskiej kontroli eksportu. 

Sankcje? Turcja je obchodzi

USA, podobnie jak ponad 30 innych państw, nałożyły na Rosję sankcje gospodarcze w odpowiedzi na jej inwazję na Ukrainę. Ma to na celu pozbawienie Kremla funduszy i technologii, których potrzebuje do prowadzenia wojny. Należąca do NATO Turcja jest jednym z państw, które zadeklarowały, że nie przyłączą się do sankcji. 

Prawie rok po zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę USA naciskają na wiele krajów, by przyłączyły się do programu kar nakładanych na Moskwę. Wysocy rangą urzędnicy amerykańskiego resortu finansów odwiedzili w tym tygodniu Turcję, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman, aby skłonić ich władze do ograniczenia działalności rosyjskich sieci zaopatrzenia w regionie. Pod koniec 2022 roku amerykańscy oficjele ostrzegli władze Turcji, że obywatele tego kraju mogą zostać ukarani grzywnami i więzieniem za obsługę samolotów produkcji amerykańskiej latających do i z Rosji - twierdzi gazeta. 

Amerykańscy urzędnicy próbują odciąć Kremlowi dostawy materiałów używanych do produkcji sprzętu wojskowego, np. gumy używanej do produkcji płyt, które chronią rosyjskie czołgi T-80. Sankcje i kontrole eksportu dotyczą także tworzyw sztucznych, których Rosja potrzebuje do produkcji czołgów, okrętów, hełmów i pancerzy.

Wysiłki USA w celu przerwania rosyjskich sieci zaopatrzenia wojskowego mają miejsce na tle ostrzeżeń wskazujących, że Rosja przygotowuje się do nowej, potężnej ofensywy na Ukrainie, porównywalnej z pierwszymi dniami wojny w lutym 2022 roku. Eksperci wojskowi z Ukrainy są przekonani, że wkrótce takie manewry nastąpią. Niewykluczone, że Putin ponownie zaatakuje z wielu kierunków w rocznicę wybuchu wojny - 24 lutego. 

Turcja gra na dwóch fortepianach ws. wojny

Turcja, rządzona przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, gra w konflikcie rosyjsko-ukraińskim na dwóch fortepianach, sprzedając uzbrojone drony i pojazdy opancerzone ukraińskiemu wojsku, jednocześnie pogłębiając więzi gospodarcze z Rosją. Ankara angażuje się też w mediacje między Kijowem a Moskwą. Za wstawiennictwem Erdogana doszło do słynnej wymiany jeńców w ubiegłym roku, gdy do domów wróciło ponad 100 obrońców Mariupola z batalionu Azow. Uwolnieni z rosyjskiej niewoli trafili do Stambułu. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj13 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka