Prokuratura skierowała do sądu drugi wniosek o areszt tymczasowy dla podejrzanego Leszka Czarneckiego. Ma to związek z aferą GetBack. Jeden z najbogatszych polskich biznesmenów już raz uniknął aresztu na mocy decyzji sądu.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś poinformował, że tymczasowe aresztowanie biznesmena jest niezbędne, aby przedstawić zarzuty podejrzanemu, który od niemal dwóch lat unika dobrowolnego stawienia się w prokuraturze. Tymczasem prokuratura zamiesza wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania.
Czarnecki podróżuje na leczenie. Prokuratura: może się stawić
Leszek Czarnecki jest podejrzany o oszustwa na szkodę 1 140 klientów Idea Bank SA na kwotę 227 milionów złotych. - Od czerwca 2021 roku do stycznia 2023 roku prokurator wyznaczył Leszkowi Cz. 9 terminów przesłuchań. O wszystkich podejrzany został powiadomiony. Mimo to przebywający poza granicami Polski biznesmen nie stawił się na żadnym z nich - relacjonuje PAP prokurator Saduś. Śledztwo ws. afery GetBack trwa od 2018 roku.
- Za każdym razem nadsyłał zaświadczenia lekarskie zagranicznych lekarzy różnych specjalizacji. Z treści zaświadczeń wynikało, że podejrzany – z uwagi na stan zdrowia - nie może odbywać podróży lotniczych (szacowany czas lotu z Nicei do Warszawy wynosi 2,5 godziny) - uzasadnił śledczy.
Leszek Czarnecki nie stawiał się w prokuraturze, bo przedstawiał zaświadczenia lekarskie i podróżował z Europy do USA na badania. - Świadczy to o tym, że podejrzany wbrew przedstawianym zaświadczeniom lekarskim jest w stanie odbyć podróż do Warszawy, lecz celowo tego unika, utrudniając prowadzone przeciwko niemu postępowanie i uniemożliwiając jego zakończenie - uważa prokurator Saduś.
- W tej sytuacji niezbędne jest orzeczenie sądu o tymczasowym aresztowaniu biznesmena, dzięki czemu prokuratura będzie mogła wystawić za nim międzynarodowy list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania. To zaś ma umożliwić doprowadzenie Leszka Cz. na przesłuchanie do prokuratury - tłumaczył.
Giertych krytykuje prokuraturę
Z decyzją prokuratury nie zgadza się mecenas Roman Giertych, który reprezentuje Czarneckiego. - Wniosek prokuratury o aresztowanie Leszka Czarneckiego jest niedopuszczalny w świetle prawa, gdyż poprzedni wniosek sąd oddalił ze względu na brak uprawdopodobnienia. To oraz fakt, że o wniosku prokuratura najpierw informuje media, a potem obrońców wskazuje na motyw medialny sprawy - napisał w mediach społecznościowych.
- Na marginesie wskazywany wylot Czarneckiego do USA był związany z pobytem w specjalistycznym szpitalu, gdzie miał operację, a pogorszenie stanu jego zdrowia nastąpiło w wyniku stresu związanego z rozpatrywaniem poprzedniego wniosku prokuratury - ocenił Giertych.
O co podejrzewany jest Leszek Czarnecki
Gdy w grudniu 2020 rok warszawski sąd odrzucił wniosek o aresztowanie Czarneckiego, wskazywał jednocześnie na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzuconych mu czynów. "Przewodniczący Rady Nadzorczej Idea Bank S.A. oraz osoba faktycznie nim zarządzająca, poprzez wyrażanie zgody umożliwił zorganizowanie i prowadzenie sprzedaży obligacji GetBack S.A. w sieci Idea Bank S.A., za pośrednictwem którego obligacje GetBack S.A. nabyło blisko dwa tysiące osób za kwotę 731 mln zł. Klienci Idea Bank byli systemowo wprowadzani w błąd, co do bezpieczeństwa zainwestowanych środków, właściwości nabywanego instrumentu finansowego i jego ekskluzywności" - brzmiał fragment oświadczenia prokuratury.
Zobacz więcej:
GW
Inne tematy w dziale Polityka