Katastrofa ekologiczna Odry stała się czynnikiem zapalnym dla grupy "Plemię Odry", aby walczyć o nadanie rzece osobowości prawnej. Z pewnością działacze nie spodziewali się, że otrzymają takie wsparcie. Jedną z osób, która zaangażowała się w akcję jest noblistka Olga Tokarczuk.
Katastrofa Odry
W ubiegłym roku cała Polska żyła katastrofą ekologiczną w Odrze, gdzie doszło do skażenia wód. W konsekwencji w wodzie zalegało tysiące śniętych ryb, a śmiertelne zagrożenie dotyczyło wszystkich stworzeń, także ludzi. Teraz muszą minąć lata, aby Odra wróciła do swojego normalnego stanu.
Odra z osobowością prawną
Katastrofa spowodowała, że Robert Rient wpadł na pomysł, aby nadać rzece osobowość prawną. Pisarz i reporter jako przedstawiciel organizacji "Plemię Odry" postanowił wystosować apel do rządzących, by ci przystali na jego żądanie.
"Nikogo nie dziwi, że korporacje i firmy mogą posiadać osobowość prawną, tym bardziej zasadne jest nadanie osobowości prawnej realnemu podmiotowi, żywemu organizmowi, jakim jest rzeka” – napisał.
Wrocławska "Gazeta Wyborcza", która opisuje sprawę podaje, że pod petycją jest ponad już 8,5 tys. podpisów.
Gdyby Odra otrzymała osobowość prawną, zyskałaby m.in. zdolność sądową i reprezentację, która stałaby na straży jej interesów. "Tacy pełnomocnicy mogliby przykładowo w imieniu rzeki walczyć o ukaranie tych, którzy ją degradują" – pisze "Wyborcza".
Olga Tokarczuk wspiera akcję na rzecz Odry
Co ciekawe, w akcję zaangażowało się wielu artystów. Swoje wsparcie dla tego pomysłu wyrazili chociażby Maciej Stuhr, Katarzyna Nosowska, Maja Ostaszewska, Krzysztof Zalewski, Mela Koteluk i Kwiat Jabłoni.
Jednak najbardziej z osób publicznych udziela się noblistka Olga Tokarczuk. Pisarka wzięła m.in. udział w cyklu "Bez montażu”, w którym to opowiedziała o tym, dlaczego dołączyła do inicjatywy uznania rzeki za osobę prawną. Jak podaje "Wyborcza", rozmowa z noblistką ukaże się w sieci w niedzielę 12 lutego o godz. 19.
– Już ponad 20 lat temu w świetnym tekście "Potęga Odry” pisała (Tokarczuk - przyp. red.) o niej jako o bycie, istocie, osobie ze swoimi kaprysami i mocą. Zresztą każdy wnikliwie czytający teksty Olgi Tokarczuk dostrzeże, że w słowach oddaje miejsce pozaludzkim bohaterkom i bohaterom, robi to z czułością i wbrew antropocentrycznej narracji – powiedział wrocławskiej "Wyborczej" Robert Rient.
Pisarz dodał również, że oprócz wywiadu Tokarczuk postanowiła aktywnie włączyć się w inicjatywę. Rient nie zdradził jednak na razie, jakie są dalsze plany.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości