Życie artysty bywa trudne. Szczególnie jeśli chodzi o finanse – Piotr Rubik miał się o tym przekonać na własnej skórze. Muzyk wyznaje gorzko, że w trakcie swojej kariery stracił ogromne kwoty. Stracić miał miliony!
Piotr Rubik w rozmowie z "Żurnalistą" wyznał, że jego kariera muzyczna przyniosła mu wielkie straty. Przede wszystkim, brak asertywności i złe decyzje jego menedżerów naraziły go na problemy z finansami.
Finanse to podstawa
Wspominał także o dawnej koleżance z branży. Cytując wywiad z "Żurnalistą": "Zgadzanie się na pewne umowy i układy, które były dla mnie niekorzystne finansowo. To wcześniej przed sytuacją z Katarzyną Kanclerz: bo akurat, co by nie mówić o Pani Kasi, to ona akurat wcześniej, zanim się popsuło między nami z przyczyn, o których nie chcę mówić, bardzo wyciągnęła mnie z jeszcze bardziej toksycznego układu, który był wcześniej. Widocznie tak miało być. Z deszczu pod rynnę, ale przynajmniej z tego deszczu się wyzwoliłem. Brak asertywności, czyli jak ktoś na ciebie wpłynie: "A podpisz to, a zrób to". I ty się zgadzasz, bo jesteś za mało asertywny i po czasie okazuje się, że straciłeś bardzo dużo pieniędzy przez to, że byłeś nieasertywny i naiwny".
Umowy bez uważnej lektury
Problem ten nie dotyka oczywiście tylko muzyków. Podpisywanie umów bez namysłu i przeczytania ich to często popełniany błąd. Jednak kiedy w grę wchodzą duże pieniądze, sprawy wyglądają inaczej.
"Podpisałem złe umowy, ale też nie wiedziałem. Nie znałem realiów, dopiero się tego uczyłem. Nikt wtedy nie uczył show biznesu w szkole. Trzeba było się tego uczyć na własnej skórze. Ja nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ktoś mówi, że mój koncert kosztuje tyle, a sprzedawał go dwa razy drożej, a mi o tym nie mówił i brał resztę do kieszeni. Zorientowałem się po roku, po dwóch, po kilku latach" - kontynuuje Piotr Rubik.
Rubik stracił miliony
O jak dużych pieniądzach mówi jednak muzyk? Kwoty, o których powiedział Rubik piorunują. Zapytany o to, ile MILIONÓW stracił przez błędy finansowe, odparł: "Nie wiem, z PIĘĆ, SZEŚĆ".
Piotr Rubik powiedział też o nieuczciwym traktowaniu artystów przez menedżerów. "Jest też pełno oszołomów, którzy mówią: "A będę menadżerem. Wystawię fakturę i będę menadżerem". To nie na tym polega. To jest długofalowa praca z artystą".
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości