Komisja Europejska potrąciła dzisiaj Polsce 60 mln euro z należnych jej środków w związku z niewykonaniem orzeczenia w sprawie Izby Dyscyplinarnej - dowiedziało się radio RMF FM. Polska nie płaci kar, więc Bruksela potrąca je regularnie z należnych nam funduszy. Traci na tym budżet państwa.
KE naliczyła Polsce kolejną karę
Służby prasowe Komisji Europejskiej potwierdziły w przekazanym RMF FM oświadczeniu: "KE rozliczyła dzisiaj dziewiątą i dziesiątą transzę". Chodzi o okres od 30 sierpnia do 30 września zeszłego roku (32 mln euro) i okres od 1 do 28 października (28 mln euro). W sumie - 60 mln euro.
W sumie od 3 listopada, gdy KE zaczęła naliczać 1 mln dziennie kary za niewykonanie orzeczenia, odebrano Polsce 360 mln euro. Jednak na liczniku kar jest o wiele więcej, każdego dnia KE nalicza kolejny milion euro - informuje RMF FM.
Polska nie płaci kar, więc Bruksela odbiera je sama z należnych Polsce środków. Potrącenie dotyczy refundacji, o jaką zwraca się do KE budżet państwa.
Kara w wysokości 1 mln euro dziennie
Minister ds. europejskiej Szymon Szynkowski vel Sek zabiega w KE - na razie bezskutecznie - o zaprzestanie naliczania tych kar.
W końcu października 2021 r. TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień ówczesnej Izby Dyscyplinarnej SN wobec sędziów
15 lipca ub.r. weszła w życie zainicjowana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, zgodnie z którą przestała istnieć Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
W listopadzie ub.r. rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand informował, że wpłynęło pismo od polskiego ministra do spraw UE z prośbą o zaprzestanie wezwań do zapłaty. "Komisja ma obowiązek kontynuować swoje wezwania do nałożenia kar pieniężnych nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości do czasu, gdy Polska w pełni zastosuje się do postanowienia Trybunału (z dnia 14 lipca 2021 r. - PAP). Do tego czasu Polska będzie nadal płacić karę nałożoną przez Sąd" - dodawał wtedy Wigand.
Nowelizacja ustawy o SN w Senacie
Z kolei 13 stycznia br. Sejm uchwalił kolejną nowelizację ustawy o SN. Zgodnie z nią m.in. sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego.
Projekt złożył w Sejmie klub PiS. Według autorów nowelizacja ma być kluczowym "kamieniem milowym" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Nowelizacja trafiła obecnie do Senatu.
Zgodnie z nowelizacją sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.
ja
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka