Katarzyna Skrzynecka nie kryje zaskoczenia kwotą emerytury. Ma jednak plan na przeżycie
Choć może się wydawać, że aktorzy mają ciekawe życie i wiele doświadczeń godnych pozazdroszczenia, to tak jak wszyscy muszą zarabiać na własne emerytury, a przy zawieranych umowach mogą być w przyszłości na tym stratni. Jak można było się spodziewać, praca na "zleceniówkach" odbiła się na wysokości świadczenia. Katarzyna Skrzynecka ze wstępnych wyliczeń może spodziewać się emerytury w wysokości 35 zł. Aktorka nie kryje, że jest zaskoczona, ale zdradza, że ma plan, jak przeżyć.
Emerytury gwiazd. Rekordzista nie dostanie nawet 10 zł
Gwiazdy zazwyczaj pracują na umowach o dzieło. Wiąże się to z tym, że nie opłacają oni podstawowych składek do ZUS-u. Stąd też prognozy ich emerytur nie są kolorowe.
Rekordzistą niskiej emerytury jest z pewnością Marek Piekarczyk, który może liczyć na emeryturę w wysokości 7 złotych i 77 groszy. Nieco więcej otrzyma aktorka Katarzyna Skrzynecka, co nie oznacza, że będzie to dużo. Z wyliczeń wynika, że jej świadczenie emerytalne wyniesie 35 zł.
W rozmowie z Pudelkiem Skrzynecka nie kryła, że nie spodziewała się tak niskiej emerytury. – Taką swego czasu dostałam prognozę z ZUS, że te nasze prognozy emerytalne raczej nie przedstawiają się błękitnie i szczęśliwie – wyznała aktorka.
Katarzyna Skrzynecka zdradza, jak sobie poradzi
Katarzyna Skrzynecka mimo prognozy, jaką usłyszała, "nie chowa głowy w piasek" i zdradza, jak zamierza sobie poradzić z tym faktem. Aktorka będzie pracować tak długo, jak to możliwe.
– Jeżeli nasze państwowe zasoby nam tego nie zapewnią, to trzeba samemu o tym myśleć, żeby zadbać o siebie, o swoją rodzinę w przyszłości – tłumaczy i dodaje, że obecnie występuje w dziewięciu spektaklach i część zarobionych pieniędzy zamierza odłożyć na fundusz emerytalny.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości