W sobotę w Jerozolimie doszło do kolejnego terrorystycznego ataku. Tym razem w strzelaninie ranne zostały dwie osoby. Napastnikiem był palestyński trzynastolatek, który został postrzelony przez uzbrojonych cywilów. Po piątkowym ataku prezydent USA Joe Biden zaoferował wsparcie premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu.
Strzelanina w Jerozolimie
Do sobotniej strzelaniny doszło na jerozolimskim starym mieście, na miejsce skierowano duże siły policyjne - uzupełniono w tweecie izraelskiej policji.
Ofiary to 59-letni mężczyzna i jego ok. 20-letni syn; zostali przewiezieni do szpitala, ich stan jest poważny, ale stabilny - informuje portal Times of Israel na podstawie źródeł medycznych i doniesień medialnych.
Biden oferuje pomoc
Prezydent USA Joe Biden, który rozmawiał w nocy z piątku na sobotę telefonicznie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, zaoferował "odpowiednie środki wsparcia" po piątkowym ataku na synagogę w Jerozolimie.
Jak poinformował w opublikowanym komunikacie Biały Dom prezydent USA określił atak jako "wymierzony w cywilizowany świat" i podkreślił "pełne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa Izraela".
Oświadczenie potępiające atak ogłosił również sekretarz stanu USA Antony Blinken, ktory wkrótce udaje się na Bliski Wschód.
Policja aresztowała 42 osoby
W piątek wieczorem uzbrojony Palestyńczyk otworzył ogień do osób wychodzących z jednej z synagog w Jerozolimie Wschodniej, które brały udział w szabasowych modlitwach w dzień pamięci o Holokauście. Siedem z nich zginęło, trzy zostały ranne. Napastnik został zastrzelony przez policję, podczas ucieczki z miejsca zbrodni.
"Terrorysta strzelał do każdego, kogo napotkał, wysiadł z samochodu i rozpoczął swój morderczy rajd z pistoletem" - powiedział komendant izraelskiej policji Kobi Szabtai.
Pięć z ofiar to mężczyźni w wieku 20, 25, 30 i 50 lat, dwie - kobiety w wieku 60 i 70 lat - poinformował portal Times of Israel za służbami medycznymi.
Izraelska policja w związku z piątkowymi wydarzeniami aresztowała 42 osoby. "Policja aresztowała 42 podejrzanych, by ich przesłuchać, część z nich to członkowie rodzin terrorystów" - przekazano w komunikacie policji.
Siły Obronne Izraela poinformowały z kolei, że w związku z zamachem zdecydowano wysłać na Zachodni Brzeg dodatkowy batalion wojska.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka