I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska od początku roku odmawia przyjęcia ślubowania od prawidłowo wybranych przez Senat ławników - informują posłowie opozycji. W związku z tym złożyli doniesienie do prokuratury. Spośród 30 ławników Sądu Najwyższego wybranych przez Senat 26 z nich zostało zgłoszonych przez Komitet Obrony Demokracji.
Trwa spór o odebranie ślubowania od 26 ławników, wybranych przez Senat w październiku ub. roku, których kandydatury zostały zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji. I prezes SN do tej pory nie odebrała od nich ślubowania, zaprzysięgła jedynie czworo ławników, którzy już wcześniej pracowali w SN. Zaapelowała za to do marszałka Senatu, o rozważenie przeprowadzenia reasumpcji głosowania wyboru niektórych ławników SN z uwagi na to, że nie spełniają oni, jej zdaniem, kryterium "nieskazitelnego charakteru".
Senat wybrał ławników, których wskazał KOD
Wybrani ławnicy to: Robert Burek, Radosław Jeż, Marek Molczyk, Mariusz Wilczyński, Jarosław Gałkiewicz, Arkadiusz Sopata, Przemysław Wiszniewski, Małgorzata Figa-Tomińska, Joanna Lasko, Stanisław Adamski, Magdalena Bielska, Sylwia Bogusz, Izabela Fularz, Grzegorz Gołębiowski, Piotr Kaliszek, Grzegorz Kolek, Andrzej Kompa, Roman Piotrowski, Jarosław Płuciennik, Sława Rafalak, Anna Schmidt-Fic, Robert Szczerbaniak, Urszula Szrek-Adamska, Anita Czarniecka, Sławomir Majdański, Sławomir Majewski, Jolanta Puacz-Olszewska, Monika Szafraniec, Ewa Topór-Nawarecka, Grzegorz Wiśniowski.
Wśród nich są m.in. osoby, który startowały w wyborach z list PO, obrażały polską Staż Graniczną czy też udzielały wywiadu dla rosyjskiego "Sputnika". O kilkorgu z nich, m.in. Sławie Rafalak, Anicie Czarnieckiej czy Przemysławie Wiszniewskim pisaliśmy już wcześniej. Przypominamy, Czarniecka, a także Fularz i Kaliszek kandydowali wcześniej z list Koalicji Obywatelskiej.
Jednym z ławników został także Andrzej Kompa, historyk Uniwersytetu Łódzkiego, który odmówił przyjęcia od prezydenta Andrzeja Dudy Medalu Brązowego za Długoletnią Służbę. W liście otwartym napisał, że "medal byłby dla niego dyshonorem".
Roman Piotrowski w zdjęciach profilowych deklaruje poparcie dla Szymona Hołowni. Grzegorz Kolek - najpierw dla Kidawy-Błońskiej, potem Rafała Trzaskowskiego, a w końcu dla niemal wszystkich akcji kojarzonych z opozycją, jak "Media bez wyboru" czy "Ratujmy kobiety".
Natomiast większość wybranych ławników to miłośnicy wstawiania ośmiu gwiazdek na swoje konta w mediach społecznościowych oraz memów polegających na przerabianiu fotografii polityków obozu rządzącego i opatrywaniu ich głupawymi komentarzami.
Manowska: Nie jestem notariuszem Senatu
"Opozycja, mająca w Senacie większość, miała niepowtarzalną okazję, by pokazać, jak rozumie niezależność i apolityczność sądownictwa. Wybrali na ławników SN najbardziej zatwardziałych i wulgarnych działaczy KODu, w tym kandydatów z własnych list wyborczych" - pisał na Twitterze wiceszef resortu sprawiedliwości Sebastian Kaleta.
Marszałek Tomasz Grodzki na pytanie o ławników odpowiedział, że Senat swoje zadanie zakończył, a podważanie dokonanego wyboru jest niemożliwe prawnie. Wezwał Manowską do odebrania ślubowania od wszystkich wybranych ławników.
Prezes Manowska pytana o tę kwestię w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreśliła, że przyjęcie ślubowania od ławników to wyłączna kompetencja I prezesa Sądu Najwyższego. - Nie jestem notariuszem Senatu - powiedziała. Nie wykluczyła przy tym zaprzysiężenia niektórych ławników po rozmowie z nimi.
Posłowie KO składają zawiadomienie do prokuratury
- I prezes SN Małgorzata Manowska nie wypełnia ustawowego obowiązku wręczenia aktu ślubowania ławnikom wybranym przez Senat, w związku z tym składamy zawiadomienie do prokuratury - zapowiedział w czwartek szef sejmowej komisji ustawodawczej Arkadiusz Myrcha (KO).
- Pani I prezes SN w sposób ewidentny łamie prawo, nie dopuszczając do orzekania prawidłowo wybranych ławników - ocenił poseł KO.
- Pani prezes Manowska nie wypełnia ustawowego obowiązku wręczenia aktu ślubowania, tym samym blokując ławnikom wypełnianie ich funkcji w Sądzie Najwyższym. W związku z tym składamy dziś zawiadomienie do prokuratury z uwagi na niedopełnienie przez panią sędzię Manowską obowiązków I prezesa Sądu Najwyższego, co wypełnia dyspozycję artykułu 231 kodeksu karnego, czyli tak zwane przestępstwo urzędnicze - mówił Myrcha.
Zdaniem posła KO "nie wydaje się uzasadnione, by pani I prezes mogła w sposób dowolny weryfikować kandydatury na ławników.
W jego opinii "pani I prezes weszła w czysto polityczne buty, uzurpując sobie prawo do weryfikowania kandydatów zgłoszonych przez Senat RP". - Oczekujemy, że prokuratorzy, wolni od strachu przed prokuratorem generalnym, zgodnie z literą prawa podejmą czynności wyjaśniające w tej sprawie - zaznaczył.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo