Dorota Bawołek nie pracuje już w Polsat News - dowiedział się portal wirtualnemedia.pl. Dziennikarka w ostatnim czasie coraz rzadziej pokazywała się na antenie telewizji. Nieznane są przyczyny odejścia korespondentki.
Doniesienia o zakończeniu 15-letniej kariery Doroty Bawołek w Polsacie potwierdził w rozmowie wirtualnemedia.pl rzecznik firmy Tomasz Matwiejczuk. - Mogę potwierdzić, że nasza współpraca z Dorotą Bawołek została zakończona - powiedział.
Awantura o wypowiedź Tuska
Bawołek była przez kilka dni krytykowana w TVP za to, że w październiku w czasie rozmowy z Donaldem Tuskiem dla Polsatu odezwała się do reportera Telewizji Polskiej: - Proszę odejść i nie nagrywać. TVP próbowała uzyskać komentarz od lidera PO na temat zeznań Marcina W., świadka koronnego, który oskarżył w zeznaniach Michała Tuska o wzięcie 600 tys. złotych łapówki w zamian za pomoc dla biznesu węglowego Marcina Falenty - skazanego za zorganizowanie afery podsłuchowej.
Według TVP, Bawołek celowo przeszkodziła konkurencji w uzyskaniu wypowiedzi od byłego premiera. Dziennikarka natomiast tłumaczyła, że operator kamery podszywał się pod reportera, "chcąc ukraść" jej materiał.
Polsat nie komentuje przyczyn rozstania
Polsat nieoficjalnie dementuje, by tamta scysja miała jakikolwiek wpływ na rozstanie z Dorotą Bawołek. W obronie dziennikarki Polsatu stanęła wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova oraz Międzynarodowe Stowarzyszenie Dziennikarzy, które uznały materiały TVP za "nękające". Na razie Polsat pozostanie bez korespondenta w Brukseli.
GW
Inne tematy w dziale Kultura