Google zostało pozwane przez Departament Sprawiedliwości USA. Firmie zarzucono łamanie przepisów konkurencji na rynku reklam. Władze USA chcą, aby sąd nakazał Google’owi sprzedaż większości narzędzi składających się na Google Ad Managera.
Google pozwane przez USA
Departament USA oraz osiem stanów: Kalifornia, Kolorado, Connecticut, New Jersey, Nowy Jork, Rhode Island, Tennessee i Wirginia pozwały Google za rzekomą manipulację budżetami kierowanymi przez marketerów do Google Ad Manager. W konsekwencji miało to zniechęcić ich do korzystania z innych automatycznych platform aukcyjnych do emisji reklam, opartych na technologii header bidding.
W pozwie wyliczono, że wskutek tych działań, takie platformy, jak DV360 czy OpenX zanotowały spadek obrotów odpowiednio: 31 proc. i 42 proc.
Google dzięki tym działaniom miało dyktować wyższe ceny reklam i przekazywać wydawcom niższą część przychodów, niż gdyby miało poważnych rywali. "Google stosowało antykonkurencyjne, wykluczające i bezprawne metody, żeby wyeliminować lub drastycznie zmniejszyć jakiekolwiek ryzyko dla swojej dominacji w technologiach reklamy cyfrowej" – napisano w pozwie.
Google może ponieść poważne konsekwencje
Jak uważa szef wydziału antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości Jonathan Kanter, Google miało nadużywać swojej pozycji monopolistycznej w tym obszarze przez lata.
Administracja Bidena żąda, aby sąd nakazał koncernowi sprzedaż większości narzędzi składających się na Google Ad Managera: technologii do kupowania i sprzedawania reklam, platformy do realizacji takich transakcji i do emisji reklam w serwisach różnych wydawców.
Wydarzenia skomentował również rzecznik Google Peter Schottenfels. – Pozew próbuje wybrać zwycięzców i przegranych w wysoce konkurencyjnym sektorze technologii reklamowych – stwierdził. Dodał także, że najnowszy pozew Departamentu Sprawiedliwości zawiera błędny argument, który spowolniłby innowacje i zaszkodziłby wydawcom.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Technologie