Relacje Stanów Zjednoczonych z Polską są najściślejsze w historii, a w kolejnych latach można się spodziewać kolejnych spektakularnych inwestycji amerykańskich - podkreślił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Dyplomata chwali polski rząd za wydatki na obronność i postawę po wybuchu w Przewodowie, a także docenił społeczeństwo za udzieloną pomoc uchodźcom z Ukrainy.
Mark Brzezinski, nowy ambasador USA w Polsce, udzielił wywiadu PAP, w którym podsumował relacje polsko-amerykańskie. Jednym z wątków rozmowy były inwestycje. Polski rząd zamierza wybudować elektrownię atomową. Niedawno zawarł porozumienie z Amerykanami w sprawie atomu. Partnerem wykonawczym projektu będzie firma Westinghouse.
Atom, inwestycje amerykańskich firm
- Od czasu upadku komunizmu wolumen polsko–amerykańskich obrotów handlowych wzrastał każdego roku w tempie wykładniczym. W 2022 roku ten wzrost okazał się największy w historii. W naszych stosunkach handlowych dzieje się bardzo wiele dobrego – amerykańskie inwestycje w Polsce i polskie w USA stają się coraz bardziej znaczące. Najważniejszą z nich była decyzja podjęta w ubiegłym roku przez Warszawę, by amerykańska firma Westinghouse odpowiadała za budowę pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Jest to projekt obliczony na wiele lat. Za aspekty technologiczne będzie odpowiadać Westinghouse, ale w całym tym przedsięwzięciu weźmie udział też wiele innych podmiotów - deklaruje Brzezinski, który zauważa, że Warszawa jest na dobrej drodze, by na stałe zerwać z rosyjskimi surowcami.
W kwestiach biznesowych, ambasador USA zwrócił uwagę na inwestycje amerykańskich firm na polskim rynku. Wymienił działania Google, które przeznaczyło miliard dolarów na rozwój w naszym kraju, aktywność Youtube i Microsoftu. - Równie spektakularnych amerykańskich inwestycji w Polsce można spodziewać się także w kolejnych latach. Nie będę zdradzał szczegółów, ale możecie być przekonani, że tak się stanie - zapowiedział.
Wybuch w Przewodowie
Brzeziński chwalił współpracę z rządem Mateusza Morawieckiego w dziedzinie polityczno-wojskowej. Jako przykład podał kryzys po wybuchu rakiety w Przewodowie z połowy listopada ub. roku. Polska wraz z sojusznikami z NATO oceniła, że za śmierć dwóch obywateli w powiecie hrubieszowskim odpowiedzialność ponosi - przypadkowo - strona ukraińska, która broniła się przed zmasowanym ostrzałem swojego terytorium.
- Początkowo, około godz. 18, nikt nie wiedział, co tam się stało. Wspaniałe było to, że wspólnie z ministrami: Pawłem Solochem, Marcinem Przydaczem i Mariuszem Błaszczakiem oraz przedstawicielami Kancelarii Prezydenta przedyskutowaliśmy te kwestie i podjęliśmy decyzje, jak mamy dalej postępować, a także komunikować się z polskim i amerykańskim społeczeństwem, NATO oraz resztą świata w sytuacji, gdy na terytorium państwa członkowskiego Sojuszu spada pocisk rakietowy. Fakt, że omówiliśmy taką ewentualność już wcześniej, latem i jesienią, pomógł nam tamtego dnia w listopadzie. Musieliśmy działać szybko i ściśle współpracować. Nasze decyzje musiały być wypracowywane w sposób zgodny i spójny – i właśnie to wtedy uczyniliśmy - opowiedział Brzezinski.
Policja legitymuje Polaków na potęgę. RPO zabiera głos
Pomoc Polaków dla Ukrainy
Amerykanin z polskimi korzeniami przyznał, że polski naród zasługuje na Nagrodę Nobla za to, w jaki sposób ugościł miliony uchodźców z Ukrainy po wybuchu wojny. - Polacy dokonali czegoś przełomowego, przyjmując z otwartymi ramionami mnóstwo osób, które nie miały gdzie się wówczas podziać. Dlatego właśnie określam Polskę mianem supermocarstwa w kontekście humanitarnym. Pokojowa Nagroda Nobla została w ubiegłym roku przyznana organizacjom pozarządowym z Ukrainy, Białorusi i Rosji, ale w rzeczywistości wszystko to, co działo się w tej części Europy, dotyczyło również innych państw, w tym Polski - zauważył.
- Polacy nie odpowiedzieli, zamykając drzwi, mówiąc "przykro mi" i odmawiając pomocy. Nie. Oni otworzyli swoje domy i serca. Każdy przedstawiciel amerykańskiego rządu był pod wielkim wrażeniem tej pomocy, a ja jestem dumny, że mogłem rozpocząć swoją misję w Polsce właśnie w takim czasie i w takich okolicznościach - dodał Brzezinski.
- Polsko–amerykańskie relacje są obecnie najlepsze i najściślejsze w historii. Dzieje się tak, pomimo faktu, że tuż za wschodnią granicą Polski mamy poważny kryzys, wojnę Rosji z Ukrainą. Rozwijamy bliską współpracę z Polską na płaszczyźnie: wojskowej, strategicznej, gospodarczej. Jestem z tego niezwykle dumny po roku sprawowania funkcji - ocenił ambasador USA w Polsce. Według Brzezinskiego, Ukraina ma szansę pokonać Rosję, a wtedy będzie to wygrana całego Zachodu i demokracji nad autorytaryzmem.
GW
Inne tematy w dziale Polityka