Koszmar w wojsku. Dowódca kompanii zatrzymany przez żandarmerię, zarzuty są poważne
Żandarmeria wojskowa zatrzymała dowódcę 215 kompanii lekkiej piechoty w 2. Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej – podaje Radio ZET. Rozgłośnia nieoficjalnie dowiedziała się, że kapitan Grzegorz Ż. miał molestować i nękać podwładnych.
Dowódca kompanii wyprowadzony w kajdankach
Reporter Radia ZET Piotr Olejarz ustalił, że dowódca 215 kompanii lekkiej piechoty w 2. Lubelskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej Grzegorz Ż. został wyprowadzony w kajdankach bezpośrednio z terenu jednostki wojskowej na Majdanku w Lublinie. Do zatrzymania miała dojść pod koniec minionego tygodnia.
Mężczyzna trafił do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty, których śledczy narazie nie zdradzają. Ż. został aresztowany przez sąd na trzy miesiące.
Molestował swoich podwładnych
Radio ZET dowiedziało się nieoficjalnie, że sprawa dotyczy molestowania i nękania podwładnych. Do zatrzymania doszło natomiast z powodu skarg, które do dłuższego czasu składali podwładni na dowódcę.
– Potwierdzam fakt zatrzymania, ale informacji w tej sprawie udziela obecnie jedynie prokuratura. Nie możemy wypowiadać się w tym temacie – powiedziała w rozmowie z Radiem ZET oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej por. Marta Gaborek.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo