Portal Wirtualnemedia.pl donosi, że TVP złożyła apelację od wyroku, nakazującego przeprosić Kampanię Przeciw Homofobii i wpłacić zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł za emisję materiału "Inwazja", który uderzał w osoby LGBT+.
Kara za dokument "Inwazja"
Chodzi o wyemitowany w październiku 2019 roku dokument pt. "Inwazja", który krytykuje m. in. marsze osób LGBT+ i pokazuje ich kulisy. Film zaprezentowano po głównym wydaniu "Wiadomości" i prognozie pogody, przed meczem piłkarskim reprezentacji Polski.
Kampania Przeciw Homofobii uważa, że „w złowrogo brzmiącym materiale Telewizja Polska zaserwowała widzom 30 minut manipulacji, przekłamań i nietrafionych interpretacji nt. osób LGBT+, marszów równości i Kampanii Przeciw Homofobii”.
Pozew wobec TVP
Organizacja – w imieniu kilku osób, urażonych materiałem TVP – pozwała publicznego nadawcę. W listopadzie ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że Telewizja Polska ma przeprosić KPH w "Wiadomościach" za bezprawne naruszenie dóbr osobistych stowarzyszenia w materiale "Inwazja". Ponadto stacja ma wpłacić 10 tys. zł na Stowarzyszenie Lambda.
Dodatkowo TVP ma również przekazać na rzecz KPH 3167 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, a także 1100 zł na rzecz skarbu państwa tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.
Telewizja Polska złożyła apelację od wyroku
TVP złożyło apelację, na co czas miała do końca zeszłego tygodnia.
— Informujemy, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku w sprawie z powództwa Kampanii Przeciw Homofobii przeciwko Telewizji Polskiej S.A., przy udziale Rzecznika Praw Obywatelskich o ochronę dóbr osobistych i zapłatę Telewizja Polska S.A. złożyła apelację od wyroku — przekazało biuro prasowe TVP portalowi Wirtualnemedia.pl.
Ustne orzeczenie sędzi
Sędzia Joanna Kruczkowska w ustnym orzeczeniu podkreśliła, że wykorzystane w filmie "Inwazja" nagrania, przekazane TVP przez kobietę zatrudnioną w Telewizji, podszywającą się pod wolontariuszkę KPH, zostały zdobyte nielegalnie.
KPH opisuje, że sędzia zwróciła uwagę na jednostronny wydźwięk dokumentu oraz na wykorzystanie w zmanipulowany sposób nagrań spoza polski. Wskazano również na termin emisji "Inwazji", która miała miejsce cztery dni przed wyborami, co mogło wpłynąć na decyzje wyborcze Polaków. KPH dodaje, że uwagę sędzi zwróciła także muzyka, która miała stwarzać poczucie zagrożenia i przestraszenia.
Czerwcowy wyrok ws. "Inwazji"
W czerwcu ubiegłego roku w warszawskim Sądzie Okręgowym zapadł poprzedni wyrok w sprawie "Inwazji". Wówczas sąd orzekł, że TVP poprzez emisję dokumentu naruszyła dobra osobiste Magdaleny Świder, Moniki Tichy, Elżbiety Podleśnej, Karola Opica, Krzysztofa Listowskiego, Pawła Szamburskiego i Pawła Ziemby.
Wówczas sąd nakazał publicznemu nadawcy zapłacić ponad 35 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz organizacji społecznych działających na rzecz osób LGBT+ w Polsce, m. in. na Fundację Trans-Fuzja, Lambdę Szczecin, Prowincję Równości oraz KPH oraz na rzecz powodów.
Sąd nakazał również Telewizji Polskiej umieścić na swój koszt oświadczenie z przeprosinami za naruszenie dóbr osobistych w "Wiadomościach". Od tego wyroku TVP również miała się odwołać.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo