Kolejni chorzy zmarli z powodu grypy, liczba zakażonych nadal przekracza 300 tys. osób tygodniowo, a wiele szpitali zamyka się dla odwiedzających.
Lekarze mówią, że w Polsce trwa tridemia. Tak nazywają zakażenia wywoływane przez wirusy SARS – CoV-2, RSV i grypy. Tygodniowa średnia zakażeń koronawirusem wynosi obecnie poniżej 760 przypadków dziennie. Oznacza to, że pandemia jest pod kontrolą, ale liczba zakażeń zaczyna szybko rosnąć. Ministerstwo Zdrowia liczy się z tym, że szczyt obecnej fali Covid-19 przypadnie na drugą połowę stycznia. Wtedy dzienna liczba potwierdzonych przypadków może osiągnąć nawet ponad 5 tys. osób.
COVID-19 nie jest już tak wielkim zagrożeniem
Jednak lekarze, ministerialni urzędnicy i eksperci są zgodni, że to nie Covid-19 jest teraz największym zagrożeniem, ale szalejąca epidemia grypy. Najnowsze dane epidemiologiczne obejmują tydzień od 1 do 7 stycznia i pokazują, że widać pewną stabilizację, ale nadal rejestrowana jest rekordowa liczba zakażeń. W pierwszym tygodniu roku w Polsce zanotowano 306 637 przypadków grypy i jej podejrzeń, a 2891 chorych musiało zostać skierowanych do szpitali. Niestety, z jej powodu zmarło w Polsce kolejnych siedem osób. W sumie od 16 grudnia 2022 do 7 stycznia tego roku, czyli przez 24 dni grypa zabiła już 31 chorych. Wszyscy mieli powyżej 65 roku życia.
Grypa w Polsce zabiła już ponad 20 osób. Sytuacja jest dramatyczna
Przybywa chorych
Chorują nie tylko pacjenci, ale zachorować może także personel medyczny, na nadmiar, którego szpitale przecież nie cierpią. Osoby odwiedzające bliskich przebywających w szpitalach mogą ze sobą przynieść nie tylko wirusa grypy, ale również inne wirusy i bakterie. Te kolejne patogeny są bardzo niebezpieczne, bo powodują nadkażenia tych infekcji, na które leczeni są już hospitalizowani chorzy. Skutkiem jest nie tylko dłuższy pobyt w szpitalu, a więc blokowanie miejsca dla kolejnych osób, ale także powikłania prowadzące często do trwałych negatywnych skutków z niepełnosprawnością i śmiercią włącznie. Przybywa chorych z innymi chorobami wywoływanymi przez wirusy i bakterie, w tym z anginą, zapaleniem płuc, a nawet szkarlatyną.
"Sztywne" pory lub zakaz odwiedzin
I właśnie z powodu rosnącej liczby infekcji kolejne placówki wprowadzają ograniczenia w odwiedzinach pacjentów, a wiele całkowicie zakazuje wizyt na oddziałach. Tak stało się m.in. w Szpital Powiatowym w Oświęcimiu, w Nowym Targu, Szpitalu św. Łukasza w Tarnowie, Lesznie, w szpitalach św. Ludwika i MSWiA w Krakowie, kieleckim Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym, w szpitalach w Rzeszowie, Wadowicach, w szpitalu przy al. Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie, Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie, Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku, Szpitalu Psychiatryczny w Choroszczy, Szpitalach Pomorskich w Gdyni, Gdańsku i Wejherowie i wielu innych.
Na Górnym Śląsku większość placówek wprowadziła już ograniczenia, w Częstochowie odwiedziny mogą trwać maksymalnie 20 minut, podobnie jak w Katowicach i w Gorlicach. W wyjątkowych sytuacjach szefowie placówek lub oddziałów mogą zgodzić się na odwiedziny najbliższej rodziny, ale nie muszą wyrazić na to zgody, jeśli takie spotkania będzie zagrażać powrotowi chorego do zdrowia.
Miliony chorowały na grypę
Wstępne dane pokazują, że od września 2022 do pierwszych 10 dni stycznia na grypę w Polsce zachorowało 3 mln osób.
Nie lekceważcie grypy. Właśnie zbiera ponure żniwo
Pomimo dostępności preparatów dane z kilku ostatnich lat pokazują, że przeciętnie tylko d 7% do 10% Polaków szczepi się przeciwko grypie. Szczepienia są najlepszą obroną przed grypą, bo chronią przed powikłaniami, które mogą prowadzić do stałego inwalidztwa lub nawet śmierci. Oprócz dróg oddechowych grypa atakuje narządy. Najczęstsze powikłania to zapalenie płuc i oskrzeli, ostra niewydolność oddechowa, sepsa, zapalenie mięśnia sercowego, niewydolność oddechowa, nerek, wstrząs, zaostrzenie przewlekłych schorzeń płuc, serca, układu nerwowego i cukrzycy.
Polsce grozi brak leków przeciwgrypowych? Minister Niedzielski uspokaja
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Rozmaitości