Nowe dostawy ciężkiego sprzętu: czołgów, wozów opancerzonych i armatohaubic na front to nie przypadek ani dmuchanie na zimne. "New York Times" twierdzi, że w ten sposób USA i NATO szykują Kijów do odparcia kolejnego najazdu Rosjan w głąb okupowanego kraju i skutecznej kontrofensywy.
- Ukraina zamierza kontynuować własną ofensywę wojskową albo zimą, albo po "trudnej" wiośnie. Rosja również planuje ofensywę wiosenną - powiedział wysoki rangą urzędnik zachodniego wywiadu dla "New York Times". Kolejne pakiety pomocy wojskowej dla Ukrainy mają pozwolić na przygotowanie się do odparcia wielkiego ataku Rosjan zimą lub na początku wiosny.
Zobacz: Wałęsa ma dość PO. Ogłosił, kogo na pewno nie poprze w wyborach
Coś "pękło" na korzyść Ukrainy
Gazeta zauważa, że choć przez szereg miesięcy od wybuchu wojny Stany Zjednoczone, a szczególnie Niemcy wstrzymywały się przed wysłaniem określonego typu broni, to powoli przełamywano kolejne bariery. USA zgodziły się przekazanie systemów obrony powietrznej Patriot, następnie kanclerz Olaf Scholz obiecał dostarczyć baterię rakiet Patriot - choć na początku rząd kanclerski się temu sprzeciwiał - natomiast inne kraje, jak Francja pierwszy raz obiecały pakiet pojazdów opancerzonych dla ukraińskiego wojska.
"Ukraińskie wojsko odniosło nieoczekiwane sukcesy i wytrzymało wyczerpujące ataki Rosjan" - czytamy w "New York Times", co sprawia, że prawdopodobnie obrońcy kraju otrzymają najnowsze wersje czołgów. Zachód jest przekonany, że Moskwa planuje kolejną ofensywę, stąd mówi się o kolejnej fali mobilizacji w Rosji. Dostawy sprzętu na front muszą przebiegać błyskawicznie, by Ukraińcy zdążyli się przygotować i obronić.
"Od początku wojny Zachód opierał się dostarczaniu Ukrainie najpotężniejszej broni, obawiając się, że doprowadzi to do bezpośredniego konfliktu między NATO a Rosją. Dostrzegają determinację Ukrainy w stawianiu oporu, a perspektywy negocjacji pokojowych są wątpliwe w najbliższym czasie" - analizuje "NYT".
Czytaj: Solidarna Polska głosowała przeciw PiS
Krwawe walki o Sołedar i Bachmut
Obecnie najcięższe walki toczą się na przedmieściach Sołedaru i w Bachmucie, których nadal bronią Ukraińcy. Miasta są zrównane z ziemią przez agresora. Rosja osiąga pewne sukcesy, ale traci mnóstwo sprzętu i żołnierzy. Ukraińcy w filmach z frontu informują, że na ulicach i w polach leżą stosy rosyjskich trupów. Terroryści z Grupy Wagnera pokazują propagandowe nagrania, jak zawieszają flagi swojej organizacji w Sołedarze, ale miasto nadal opiera się szturmom okupanta.
Rosja rzuciła tam wszystkie siły. Ukraińcy są w potrzasku
Zobacz, jak wygląda sytuacja w Sołedarze:
Sprawdź: Samochód Roku 2023. Konkurs wygrało polskie auto
GW
Inne tematy w dziale Polityka