Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit zdradził, że Niemcy nie otrzymały na razie zapytania z Polski w sprawie przekazania Ukrainie czołgów Leopard. W Berlinie wśród polityków z koalicji rządzącej coraz częściej pojawiają się jednak głosy o dostarczeniu czołgów na Ukrainę.
Leopardy dla Ukrainy
Przedstawiciele polskiego rządu od jakiegoś czasu sugerują przekazanie dla Ukrainy niemieckich czołgów Leopard wspólnie z innymi zachodnimi państwami. Prawdopodobnie temat został również poruszony na poniedziałkowych obradach Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Rzecznik niemieckiego rządu Steffen Hebestreit został zapytany, czy Polska zwróciła się do Niemiec o zgodę na przekazanie Ukrainie swoich czołgów typu Leopard? – Nie słyszałem o żadnej oficjalnej inicjatywie czy zapytaniu ze strony Polski czy innych krajów z taką propozycją. Jako że czołgi pochodzą z niemieckiej produkcji, Berlin musiałby wyrazić zgodę na ich eksport. Nie mogę donieść o żadnych rozmowach w tym kierunku prowadzonych przez rząd federalny – powiedział.
Niemieccy politycy chcą wysłać Leopardy Ukrainie
W niedzielę wicekanclerz i minister gospodarki Robert Habeck nie wykluczył dostaw Leopardów na Ukrainę. "Oczywiście nie jest to wykluczone" – powiedział Habeck i dodał, że "oczekuje kontynuacji dynamiki dostaw” po decyzji o przekazaniu Ukrainie pojazdów typu Marder.
Podobne głosy słychać również ze strony innych polityków z partii tworzących rządową koalicję. Do grona zwolenników dołączyli Katrin Goering-Eckardt (Zieloni) i Wolfgang Kubicki (FDP). "Powinniśmy zrobić wszystko i dostarczyć wszystko, co możliwe. To dotyczy również czołgów Leopard" – powiedziała Goering-Eckardt.
Problemy z dostawą Marderów
Debatę na temat ewentualnych dostaw czołgów Leopard podsyciła jeszcze bardziej zapowiedziana dostawa bojowych wozów piechoty z Niemiec na Ukrainę. "Jednocześnie okazuje się, że Bundeswehra i przemysł mają już problemy z dostawą 40 starszych bojowych wozów piechoty Marder" - pisał w niedzielę portal dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
"W armii prawie nie ma rezerw; zapas około 320 Marderów uważa się za, w najlepszym razie, w połowie sprawny. Wiele z nich służy jako magazyny części zamiennych, dziesiątki są zaangażowane w NATO. Przemysł obronny może potrzebować miesięcy na naprawę niektórych pojazdów ze swoich magazynów" - poinformował FAZ. "Armia nie byłaby przygotowana na oddanie jeszcze rzadszych czołgów Leopard".
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka