Robert Lewandowski nie zagra w trzech spotkaniach ligowych dla FC Barcelony - taką decyzję podjął dziś Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu. Kataloński klub odwoływał się od czerwonej kary i dodatkowego zawieszenia za obrazę arbitra w listopadowym meczu. Kibice "Barcy" liczyli na to, że ich najlepszy piłkarz zagra w niedzielnym hicie z Atletico Madryt.
Gest drapania się pod nosem Roberta Lewandowskiego został ostatecznie uznany za obrazę arbitra. Do dziwnej sytuacji doszło po otrzymaniu dwóch żółtych kartek przez Polaka w meczu Barcelony z Osasuną, wygranym ostatecznie przez wicemistrza kraju 2:1. Lewandowski, schodząc z boiska, pokazał gest pod nosem.
Zobacz:
Gest Lewandowskiego
Arbiter zinterpretował go jako niedopuszczalną obrazę, co zapisał w pomeczowym protokole. Takiej decyzji sędziego nie mógł zrozumieć sam zainteresowany oraz trener Xavi. Lewandowski wyjaśniał, że był to niewinny gest, ale w stronę trenera Barcelony, który miał ostrzegać snajpera po otrzymaniu jednej żółtej kartki, że może w konsekwencji wylecieć z boiska za kolejne przewinienie. Tak też się zresztą stało.
Komitet Rozgrywek La Liga zawiesił Polaka na trzy mecze ligowe po przerwie mundialowej, a klub zaskarżył tę decyzję do Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (TAD). Z kolei na czas rozpatrywania skargi, Sąd Centralny w Madrycie zatwierdził środek zapobiegawczy.
Dzięki temu Lewandowski mógł zagrać w sobotnim spotkaniu przeciwko Espanyolowi w derbach. Polak miał dwie dogodne okazje na zdobycie goli, ale ich nie wykorzystał. Poza tym, nie był w najlepszej formie, a jego drużyna tylko zremisowała 1:1 w derbach, zrównując się punktami z Realem Madryt (po 38 pkt.).
Trybunał Arbitrażowy bezwzględny dla Lewandowskiego
Po godzinie 13 Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu podtrzymał karę trzech meczów zawieszenia dla "Lewego" w La Liga. Snajper nie wystąpi więc w niedzielę przeciwko Atletico Madryt, opuści też starcia z Getafe i Gironą. Wstępnie powrót Lewandowskiego do gry w lidze przewidziany jest dopiero na 1 lutego, gdy Barcelona zmierzy się z Betisem. W międzyczasie będzie budował formę i starał się strzelać bramki w rozgrywkach Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej i Pucharze Króla.
W hiszpańskich mediach krążą pogłoski, że Barcelona spróbuje poszukać sposobu, by Polak wystąpił w arcyważnym meczu z Atletico Madryt. Z kolei portal fcbarca.com, powołując się na agencję EFE, twierdzi, że klub z Camp Nou odpuści walkę z decyzją trybunału.
CNN wyróżniło Polskę. Warto odwiedzić nasz kraj w 2023 roku
GW
Inne tematy w dziale Sport