Polska czeka na wypłatę środków z KPO
Zwroty akcji w oczekiwaniu przez Polskę na wypłatę unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy powoli przypominają fabułę telenoweli, ale o tym, jak ważne są te pieniądze, można przekonać się wtedy, kiedy wyobrazimy sobie na co mają być wydane np. w ochronie zdrowia.
Co można kupić za 20 miliardów?
Do służby zdrowia z KPO ma trafić 20 mld zł, a oprócz tego kolejne 3 mld zł z przyjdą z nowej perspektywy Funduszy Europejskich na lata 2021-2027. O tym, jak znacząca jest to kwota niech świadczy fakt, że w całym rozpoczętym właśnie roku publiczny system ochrony zdrowia będzie miał do dyspozycji ok. 160 mld. zł.
20 miliardów złotych to więcej niż Narodowy Fundusz Zdrowia przez cały rok wydaje na refundację wszystkich leków w naszym kraju, bo koszt ten zamyka się kwotą 17 mld zł. Za 20 mld zł można kupić 30 tys. nowoczesnych karetek pogotowia, 1,7 mln profesjonalnych defibrylatorów albo 180 mln. sztuk pulsoksymetrów. Unijne pieniądze mogą stanowić duże wsparcie dla sektora, który w Polsce, podobnie jak w innych krajach, został mocno nadwerężony przez trwającą nadal pandemię, a w naszym kraju dodatkowo z powodu kilku milionów nie przewidzianych wcześniej pacjentów przybyłych z Ukrainy.
Pieniądze zostaną przeznaczone na cyfryzację, zachęty i wsparcie studentów kierunków medycznych oraz modernizację i wyposażenie szpitali w nowoczesny sprzęt. A jest na co wydawać, bo Polska, pomimo wielu zmian na lepsze, nadal musi nadrabiać zaległości z kilkudziesięciu lat.
Na co jeszcze pójdą środki z KPO?
Pandemia COVID-19 pokazała jak ważna jest cyfryzacja medycyny. Praktycznie z dnia na dzień lekarze, pielęgniarki, farmaceuci i pacjenci w przyspieszonym tempie nauczyli się udzielania i korzystania z teleporad, e-recept, e-skierowań i tego wszystkiego, co jeszcze niedawno wydawało się odległą przyszłością. To droga, z której nie ma odwrotu i przeznaczono na nią 4,5 mld zł. Założenie jest takie, że wreszcie ma powstać prawdziwa cyfrowa dokumentacja medyczna z uwzględnieniem bezpieczeństwa danych oraz elektronicznego obiegu dokumentów. Pacjenci wielu szpitali w Polsce nadal z niedowierzaniem przekonują się, że wprawdzie na badanie otrzymali skierowanie elektroniczne, ale już w rejestracji trzeba nadal pokazywać papierowy wydruk.
Kolejnym celem projektów jest zwiększenie liczby tych, którzy leczą i opiekują się nami. Aby w Polsce z pacjentem pracowało więcej wykwalifikowanej kadry medycznej, zakłada się wprowadzenie zachęt dla studentów kierunków medycznych, m.in. lekarskiego, ratownictwa medycznego, pielęgniarskiego oraz fizjoterapii. Wsparcie finansowe ma objąć 25,4 tys. studentów z zakresu nauk medycznych, do tego dochodzi modernizacja bazy dydaktycznej, w tym przebudowa i doposażenie 212 obiektów dydaktycznych. Na ten cel przeznaczono 3,2 mld zł.
Środki unijne będą także zastrzykiem finansowym dla działającego od dwóch lat Funduszu Medycznego. Zgodnie z założeniami, na jego konto co roku mają trafiać 4 mld zł z budżetu państwa, w ciągu całego swojego okresu funkcjonowania, czyli do 2029 roku, Fundusz otrzyma ponad 40 mld zł. Z tych pieniędzy wspierane są inwestycje w onkologii, szpitalnych oddziałach ratunkowych, ratownictwa medycznego, profilaktyka chorób cywilizacyjnych i dostęp do nowoczesnych technologii leczenia.
Tomasz Wypych
Czytaj także:
Komentarze
Pokaż komentarze (56)