Gwiazdy filmowej adaptacji "Romea i Julii" z 1968 roku – Olivia Hussey i Leonard Whiting – pozywają Paramount Studio za wykorzystywanie seksualne dzieci w związku z nagą sceną w filmie Franco Zeffirellego.
Gwiazdy "Romea i Julii" pozywają Paramount Studio
"Variety" podaje, że Olivia Hussey i Leonard Whiting, którzy byli nastolatkami podczas tworzenia nagrodzonej Oscarem adaptacji "Romea i Julii", złożyli 30 grudnia pozew, oskarżając Paramount Studio o wykorzystywanie seksualne.
W pozwie aktorzy twierdzą, że reżyser, Franco Zeffirelli, powiedział im, że nie będzie wymagał nagości podczas produkcji filmu, a także zapewniał, że podczas sceny w sypialni Hussey i Whiting będą ubrani w "rzeczy o kolorze cielesnym". Później jednak okazało się, że reżyser nalegał, aby aktorzy wystąpili nago, "albo film się nie uda". Zeffirelli zmarł w 2019 roku.
"Nie było #MeToo"
— To, co im powiedziano i to, co się działo, to dwie różne rzeczy — powiedział Tony Marinozzi, menedżer biznesowy obu aktorów.
— Oni zaufali Franco. W wieku 16 lat, jako aktorzy, przyjęli jego pomysły, pewni tego, że nie naruszy zaufania, które do niego mieli. Franco był ich przyjacielem i szczerze mówiąc, w wieku 16 lat, co mieli zrobić? Nie mieli żadnych opcji. Nie było #MeToo — mówił Marinozzi.
W czasie produkcji filmu Hussey miała 15 lat, a Whiting - 16. Para zarzuca studio, że w tamtych latach padła ofiarą "udręki psychicznej i emocjonalnego niepokoju", co pozbawiło aktorów innych możliwości pracy. Gwiazdy "Romeo i Julii" domagają się odszkodowań, które wynieść mogą nawet 500 mln dolarów.
— To były bardzo młode naiwne dzieci w latach 60-tych, które nie miały pojęcia o tym, co miało je spotkać — powiedział Solomon Gresen, prawnik pary. — Nagle stali się sławni na poziomie, którego nigdy się nie spodziewali, a w dodatku zostali naruszeni w sposób, z którym nie wiedzieli, jak sobie poradzić — dodał.
Olivia Hussey nieodwzajemnioną miłością reżysera
Olivia Hussey, w wywiadzie dla Guardiana w 2018 roku przyznała, że "uwielbiała grać Julię".
— Jedyną częścią, której nie lubiłam, był cały PR. To było wyczerpujące — przyznała aktorka. Zdradziła również, że później reżyser Franco Zeffirelli wyznał, że była nieodwzajemnioną miłością jego życia.
W tamtym czasie "Romeo i Julia" był hitem kasowym i otrzymał cztery nominacje do Oscara, wygrywając dwie za najlepsze zdjęcia i najlepszy projekt kostiumów.
Studio Paramount jak dotąd nie odpowiedziało na zarzuty.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura