Chwile grozy przeżył dziennikarz na froncie. Ostrzał Rosjan na żywo
Francuski dziennikarz w czasie transmisji na żywo był świadkiem rosyjskiego ostrzału w rejonie Kramatorska. W tle słychać było wielki wybuch. W studiu telewizyjnym zapanowały chwile niepewności, co się dzieje z korespondentem.
Moment upadku rosyjskiej rakiety był transmitowany na żywo przez francuski kanał telewizyjny. Do zdarzenia doszło w Drużkiwce w okolicach Kramatorska w obwodzie donieckim. Pocisk okupanta trafił tam m.in. w lodowisko "Alʹtayir".
Eksplozja w telewizji na żywo
Gdy korespondent z Francji mówił o sytuacji na froncie, nagle pocisk spadł niedaleko za jego plecami. W studiu wszyscy byli w szoku. Publicyści zobaczyli na żywo, jak wygląda wojna na Ukrainie. Dziennikarzowi, zdającemu relację, nic się na szczęście nie stało.
Ataki rakietowe i dronowe w Ukrainę
Ukraina wciąż mierzy się z ostrzałami rakietowymi i dronami Shahed, wykorzystywanymi przez Rosjan do zabijania cywili i niszczenia infrastruktury krytycznej. Ostatni większy atak nastąpił 31 grudnia 2022 r. "Orkowie" w nowy rok wystrzeliwali w głąb kraju rakiety, na których napisali życzenia i narysowali prezenty.
GW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka