Salon24.pl wpływał na debatę publiczną w 2022 roku.
Salon24.pl wpływał na debatę publiczną w 2022 roku.
Marcin Dobski Marcin Dobski
1047
BLOG

Jak Salon24.pl wpływał na debatę publiczną. O tym dowiedzieliście się dzięki nam

Marcin Dobski Marcin Dobski Marcin Dobski Obserwuj temat Obserwuj notkę 63
To był dla nas udany rok, który zaczęliśmy od mocnych newsów, a później nie zwalnialiśmy tempa. Choć Salon24.pl nie może równać się - jeszcze! - z największymi mediami, to niektóre nasze ustalenia początkowały wielotygodniowe dyskusje opinii publicznej.

2022 rok zaczął się bardzo mocno, bo od 1 stycznia wszedł w życie sztandarowy rządowy program Polski Ład. Niedługo po tym ujawnialiśmy w kolejnych dniach, że niższe pensje dostali przez to m.in. nauczyciele i mundurowi.

Polski Ład 

Przez kilka tygodni żyły tym wszystkie media, które pisały o kolejnych grupach zawodowych poszkodowanych przez program, który w założeniu miał poprawić Polakom byt. Finał był taki, że do ustaleń, które zapoczątkował Salon24.pl odnosił się rząd, Ministerstwo Finansów, a na końcu przyznano się do błędów i zmieniono przepisy. 

Ordo Iuris 

Setki memów, fala krytyki, szydera z bohaterów historii - to był dalszy ciąg, który zapoczątkowała nasza głośna publikacja o kulisach rozłamu w Ordo Iuris. Ujawniliśmy, że odejścia z Instytutu mają związek z romansem w konserwatywnej organizacji.

Kulisy rozłamu w Ordo Iuris. Przyczyną jest romans w konserwatywnym Instytucie

Ten news nie odbił się aż tak wielkim echem, ale nasze ustalenia dotyczące marnotrawienia publicznych pieniędzy przez władzę centralną, doprowadziły do dymisji urzędniczki z Bydgoszczy, która była odpowiedzialna za organizację szkolenia pracowników ministerstw i innych urzędów. Powód? Wydanie pieniędzy podatników na kilkuminutowy pokaz fajerwerków…

Szkolenie urzędników za 100 tys. zł. Fajerwerków nie zabrakło 

Rozłam w KORWiN

Tego newsa dementował nawet Janusz Korwin-Mikke. Już w kwietniu ujawniliśmy, że wiekowy wolnościowiec powie dość i władzę w jego partii przejmie Sławomir Mentzen. Ustalenia Salon24.pl potwierdziły się dopiero w październiku, gdy odbył się kongres partii KORWiN, która po zmianie przywódcy zmieniła nazwę na Nowa Nadzieja.

Korwin-Mikke ma oddać władzę w partii. Kolejne przetasowania wewnątrz Konfederacji

O dużym konflikcie wewnątrz Konfederacji pisaliśmy od początku roku, ale zaprzeczali temu zarówno politycy, jak i sympatycy wolnościowo-narodowej partii. Jednym z przełomowych tekstów był ten o awanturze o kasę, w którym ujawniliśmy, że wspomniana partia KORWiN straciła część środków z subwencji na rzecz - rozłamowców - Wolnościowców. Dziś to już otwarta wojna, ale wtedy wszyscy twierdzili, że jest si qu'a la font.

Awantura o kasę w Konfederacji 

Losy Kazimierza Kujdy

Duże oburzenie wywołał nasz news, że do resortu aktywów państwowych wraca jeden z najbliższych współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - Kazimierz Kujda. Nie byłoby to ciekawe, gdyby nie fakt, iż okazał się on Tajnym Współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa, a to przecież największa przewina. Tak mogło się wydawać.

Współpracownik Kaczyńskiego po aferze wraca do łask 

Trzęsienie ziemi w "Newsweeku"

Wiele tygodni niekończących się dyskusji opinii publicznej wywołała informacja o odejściu redaktora naczelnego Newsweeka Tomasza Lisa. Zainteresowani milczeli, aż media opisały, że przyczyną mógł być mobbing. Duża afera, ale to nie była prawda, bo rozstanie nie miało związku z rządami silną ręką w tygodniku. Gdyby tak było, to Lis od dawna by nie prowadził redakcji. Znowu z pomocą przyszedł Salon24.pl. Ujawniliśmy, że prawdziwą przyczyną są tajemnicze SMS-y wysyłane przez Lisa do jednej z pracownic wydawnictwa, ale z ostrożności procesowej nie piszemy o ich treści. Później naszego newsa potwierdzały inne media, a wisienką na torcie był duży demaskatorski artykuł w tygodniku Polityka Rafała Kalukina.

Afera w "Newsweeku". Na długi urlop "uciekła" szefowa HR, Lis nie wyleciał za mobbing

Publikacjami udało nam się też pomagać. Jak w przypadku organizacji wspierającej niepełnosprawnych, która straciła swoją siedzibę na rzecz fundacji protestującej ws. aborcyjnych. Kilka tekstów sprawiło, że miasto Gdańsk wyszedł naprzeciw niepełnosprawnym i zaproponował lokal.

Usunęli pomagających niepełnosprawnym, dali lokal protestującym ws. aborcji 

Dyplomy dla lekarzy

Skoro jesteśmy przy zdrowiu. Gdy o tym usłyszeliśmy, upewniliśmy się, że to nie sen. Okazało się, że lekarze nie mogą leczyć, bo w kraju zabrakło papieru do drukowania dyplomów. W 21. wieku młody lekarz musi przyjść do pracodawcy, szpitala i pokazać kawałek kartki, że skończył szkołę. Nie ma papieru, mogą umierać ludzie, jeśli to onkolog. Po nagłośnieniu sprawy udało się załatwić tymczasowe zaświadczenia lekarzom.

Skandal w służbie zdrowia. Nowi lekarze nie mogą leczyć, bo nie ma… papieru na dyplomy 

Piątek skazany

Nie był to przełomowy news, ale dzięki niezawisłemu sądowi poznaliśmy kulisy pracy "dziennikarza śledczego" Tomasza Piątka, który rzuca poważne oskarżenia w swoich książkach, nie posiadając choćby minimalnych dowodów. Media później opisywały też mechanizm, w którym skazano autora bez jego wiedzy i udziału.

Tomasz Piątek skazany na prace społeczne. Sąd dał wyższy wyrok, niż chciał były polityk PO 

Kłopoty Szymona Hołowni i Polski 2050

Rok skończył się dla nas pewnym sukcesem, ponieważ od jego początku opisywaliśmy jak nowa partia na scenie politycznej Polska 2050 kpi z przepisów o finansowaniu. 19 grudnia Państwowa Komisja Wyborcza w uchwale potwierdziła wszystkie ustalenia i zarzuty Salon24.pl, odrzucając sprawozdanie finansowe ugrupowania Szymona Hołowni. Jak napisano w dokumencie, patologiczna sytuacja, to idealne podsumowanie działań osób odpowiedzialnych za sprawy finansowe w PL 2050.

Polska 2050 Szymona Hołowni ukrywa źródła finansowania. To niezgodne z przepisami ustawy 

Poszukiwania Iwony Wieczorek

Przed Bożym Narodzeniem - jako pierwsi - informowaliśmy, że na polecenie Prokuratury Krajowej do dawnej Zatoki Sztuki weszła policja z Warszawy i Krakowa, co ma związek z zaginięciem sprzed ponad 10 lat Iwony Wieczorek. Wszystkie media żyją tą sprawą już ponad tydzień, bo policja wciąż przeszukuje budynek i jego okolicę.

Policja w Sopocie przeczesała Zatokę Sztuki. Nieoficjalnie: to czynności związane z tajemniczym zaginięciem sprzed 12 lat Iwony Wieczorek.

Wymieniać moglibyśmy dłużej, ale nie pozwala nam wrodzona skromność, więc tylko akcentujemy, że Salon24.pl jest ważnym punktem na mapie mediów. A będzie ważniejszym. 

Marcin Dobski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj63 Obserwuj notkę

Dziennikarz Salon24

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Polityka