W Mitrovicy, jednym z większych miast w północnym Kosowie, Kosowscy Serbowie rozpoczęli stawianie barykad. Rząd niepodległego od 2008 roku kraju ogłosił, że usunie wszystkie przeszkody, jeśli kontyngent NATO nie zainterweniuje.
Serbowie od tygodni stawiają barykady, teraz rozpoczęli blokowanie ulic w środku dużego miasta - Mitrovicy. Wcześniej barykady wzniesiono na drogach prowadzących do granicy kosowsko-serbskiej. W poniedziałek wieczorem prezydent Serbii Aleksandar Vucić nakazał postawienie armii na granicy w stan najwyższej gotowości, aby "chronić nasz lud (w Kosowie) i obronić Serbię".
Czytaj też: Ostrzał misji pokojowej NATO w Kosowie. Wiadomo co z żołnierzami
Blokady i eskalacja
Vucić tłumaczył, że Prisztina przygotowuje się do "ataku" na kosowskich Serbów na północy kraju i siłowego usunięcia kilku blokad drogowych, które Serbowie zaczęli ustawiać 18 dni temu w proteście po aresztowaniu byłego serbskiego policjanta, który sparaliżował ruch na dwóch przejściach granicznych z Serbią.
Złe wieści dla opozycji. Większość sądzi, że ta partia wygra wybory
Niepodległe Kosowo
Serbia nie uznaje niepodległości swojej byłej południowej prowincji, zamieszkałej w przeważającej mierze przez Albańczyków, która proklamowała niepodległość w 2008 roku. Prawo do samostanowienia przez Kosowa uznaje m.in. USA oraz większość krajów członkowskich NATO i Unii Europejskiej - w tym Polska.
Ukraińskie władze mają dość Orbana. Ostro odpowiadają na jego komentarze
GW
Inne tematy w dziale Polityka