Jak donosi CNN, w USA co najmniej 37 osób zmarło w wyniku gwałtownych burz śnieżnych. W zachodniej części Nowego Jorku miejscami spadło ponad 100 centymetrów śniegu, przez co wiele pojazdów utknęło na drogach.
Atak zimy w USA
Najwięcej zgonów odnotowano w Buffalo i zachodniej części stanu Nowy Jork. W samochodach i zaspach odnajdywane są zmarłe w wyniku śnieżyc osoby. Według gubernator Nowego Jorku, to najsilniejsza burza śnieżna od 1977 roku. W Boże Narodzenie na lotnisku Buffalo Niagara odnotowano 109 centymetrów śniegu.
200 milionów osób dotkniętych zagrożeniem
Pas śnieżyc rozciągał się od Wielkich Jezior w pobliżu Kanady do Rio Grande, wzdłuż granicy z Meksykiem. Z informacji Narodowej Służby Pogodowej (NWS), około 60 procent populacji USA (około 200 milionów osób) mierzyło się z różnego rodzaju zagrożeniami w powodu warunków atmosferycznych.
Ofiary gwałtownych śnieżyc
Media podają rozbieżne doniesienia na temat liczby ofiar gwałtownych śnieżyc. CNN poinformowało o co najmniej 37 zgonach. Z kolei Associated Press donosi o 34 zgonach, a NBC News mówi o 30 osobach, które poniosły śmierć.
Jak podaje Reuters, najwięcej zgonów notuje się w Buffalo i okolicach, na skraju jeziora Erie w zachodniej części stanu Nowy Jork. Według agencji, w hrabstwie Erie zginęło 16 osób wieku od 26 do 93 lat.
— Ostatnie ofiary to między innymi ludzie znalezieni w samochodach, a niektórzy w zaspach śnieżnych. Są tacy, którzy utknęli w samochodach na dłużej niż dwa dni — przekazał przedstawiciel władz hrabstwa Erie Mark Poloncarz.
W tym rejonie Stanów Zjednoczonych doszło do tzw. efektu jeziora. Zjawisko to występuje, gdy zimne masy powietrza przepływają nad ciepłymi wodami. Wówczas ciepło i wilgoć ze zbiorników wodnych przenoszone są do atmosfery, a ogrzane powietrze unosi się i gwałtownie ochładza, tworząc chmury i powodując opady śniegu.
200 tysięcy osób bez prądu
Setki tysięcy ludzi od Maine do Seattle jest pozbawionych prądu. W niedzielę ich liczba zmniejszyła się do mniej niż 200 tysięcy. W sobotę zarejestrowano 1,7 mln takich osób.
Z kolei firma FlightAware, monitorująca loty ustaliła, że w niedzielę około godziny 14:00 w całym kraju odwołano ponad 1700 rejsów.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka