Na rosyjskim lotniskowcu "Admirał Kuzniecow" wybuchł pożar. Miało to miejsce w trakcie prac remontowych, gdy okręt cumował w Murmańsku. Według agencji TASS konieczna była ewakuacja z lotniskowca 20 osób.
"Admirał Kuzniecow" zapłonął
Główna Dyrekcja Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji w obwodzie murmańskim poinformowała, że na pokładzie Admirała Kuzniecowa wybuchł pożar. Zadymienie niemal natychmiast udało się wykryć, co ułatwiło pracę służbom i nie doprowadziło do większych szkód.
"Zespół ratowniczy załogi oraz służby przybyłe na miejsce zlikwidowały skutki zdarzenia” – zaznaczono.
– W jednym z pomieszczeń lotniskowca Admirał Kuzniecow pojawiło się miejscowe zadymienie. Zostało ono niezwłocznie usunięte przez pogotowie ratunkowe statku i pracowników służb – wyjaśnił Andriej Mirosznikow, szef służby prasowej Centrum Remontu Statków JSC Zwiezdoczka.
Jak dodał, okręt nie został uszkodzony oraz żadna z osób przebywających na nim nie ucierpiała. Według agencji TASS konieczna była jednak ewakuacja z lotniskowca 20 osób. Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmą się lokalne służby.
To nie pierwszy raz
W 2018 roku podczas wodowania Admirała Kuzniecowa doszło do wypadku, a rok później, w 2019 roku lotniskowiec zapalił się podczas prac remontowych. Wówczas w wyniku pożaru zginęła jedna osoba, a dwanaście kolejnych zostało rannych.
Przypomnijmy, że okręt zadebiutował bojowo w listopadzie 2016 roku podczas interwencji w wojnie domowej w Syrii. Od 2017 roku okręt znajduje się w remoncie, przebiegającym z przeszkodami.
"Ukrainska Prawda" informuje, że to jedyny rosyjski lotniskowiec w aktywnej służbie i flagowy okręt Marynarki Wojennej i Floty Północnej Rosji.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka