Paraliż w Białymstoku. Odwołane lekcje, gołoledź na drogach. Jak wygląda sytuacja w kraju?

Białystok sparaliżowany

Na białostockich drogach panują bardzo trudne warunki, w wyniku których nie wstrzymano ruch komunikacji miejskiej. Dyspozytor wydał zalecenie powrotu do zajezdni.

— Wstrzymaliśmy ruch autobusów w Białymstoku. Panująca gołoledź uniemożliwia bezpieczne poruszanie się nimi po drogach. Firmy odśnieżające już kolejny raz posypują ulice solą. Niestety padający deszcz natychmiast zamarza. Uważajcie na siebie — napisał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Chwilę po godz. 8:00 poinformował, że sytuacja na drogach się poprawia, a autobusy zaczną stopniowo wyjeżdżać na ulice.

W mieście nieustannie pracuje kilkadziesiąt pługosolarek, jednak – jak informuje RMF FM – drogi są zamrożone, a padający deszcz od razu zamarza.

• Zobacz: Pogoda na święta Bożego Narodzenia. Temperatura może nas zaskoczyć

Odwołane lekcje

Prezydent Białegostoku poinformował również, że z powodu trudnych warunków komunikacyjnych w mieście zwrócił się do dyrektorów o odwołanie lekcji w szkołach.

— Zaapelowałem do dyrektorów szkół, aby z uwagi na trudną sytuację komunijkacyjną odwołali zajęcia dydaktyczne w szkołach. Dzieciom, które dotrą do szkół zostanie zapewniona opieka wychowawcza w świetlicach — napisał na Twitterze.

Sytuacja w Krakowie i Warszawie

Po nocy z poniedziałku na wtorek śliskie są mniejsze ulice i drogi wokół Krakowa, przez co rano skrócone zostały trasy kilku linii aglomeracyjnych. Problem sprawiają kierowcom również nieodśnieżone miejsca postojowe wzdłuż ulic, a źle zaparkowane samochody blokują przejazd tramwajów.

W Warszawie 170 posypywarek pracuje na ulicach, którymi jeżdżą miejskie autobusy - podał we wtorek rano dyspozytor Zakładu Oczyszczania Miasta.

Zapewnił, że ZOM przez całą dobę sprawdza stan nawierzchni ulic, monitoruje aktualne dane meteorologiczne i prognozy pogody i jeśli będzie taka potrzeba, zleci kolejną akcję.

Na warszawskich chodnikach szklanka - informuje RMF FM. Niestety, już doszło do tragicznego wypadku. Na Pradze-Północ 38-letni mężczyzna przewrócił się na chodniku; prawdopodobnie uderzył głową i zmarł. Ratownicy w Warszawie i okolicach stolicy mają pełne ręce roboty. "Wszystkie karetki pogotowia są w trasie! Nie ma ani jednego wolnego ambulansu" - taki komunikat reporter RMF FM usłyszał w wojewódzkiej stacji pogotowia ratunkowego.

Gołoledź na Warmii i Mazurach

Z trudnościami na drogach mierzą się również mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie po nocnych opadach deszczu jezdnia pokryta jest lodem, mimo że na miejscu pracuje cały sprzęt do zimowego utrzymania dróg. Śliskie są też chodniki. W Olecku nawet piaskarki mają problem z podjazdami na wzniesienia.

Śliskie drogi są powodem wielu kolizji - w nocy w okolicach Gryźlin wywróciła się ciężarówka, strażacy musieli wyciągać zakleszczonego w kabinie kierowcę, za Działdowem zderzyły się trzy auta, stłuczki odnotowano teraz m.in. w Kętrzynie, kierowcy sygnalizują problem z utrudnionym wyjazdem z Ełku w stronę Orzysza. Wielu kierowców prosi o pomoc strażaków - urywają się tam telefony.

Sytuacja w województwie opolskim

Wyjątkowo trudne warunki drogowe występują również m. in. w województwie opolskim.

— Część lokalnych dróg w tym rejonie może być nieprzejezdnych – powiedział dyżurny GDDKiA w Opolu.

— Mieliśmy problemy na drodze krajowej nr 94 między Nakłem a Izbickiem. Ściągnięto ciężki sprzęt i sytuacja została opanowana, jednak wiatr nawiewa ciągle nowe warstwy śniegu. Bardzo trudna sytuacja jest w powiecie głubczyckim, gdzie staramy się utrzymać szlak między Polską Cerekwią a granicą województwa. Z telefonów, jakie otrzymujemy od kierowców wynika, że część lokalnych dróg na południu regionu jest praktycznie nieprzejezdna, lub panują na nich bardzo trudne warunki — dodał.

Gołoledź w Lubelskiem

Dyżurna Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie podkreśliła, że praktycznie w całym regionie panują trudne warunki drogowe. Jak wyjaśniła, gołoledź występuje szczególnie na jedniach w północnej części regionu, natomiast na południu jest zajeżdżony śnieg. Do godz. 11 obowiązuje ostrzeżenie przed marznącym deszczem powodującym gołoledź.

Dyżurny lubelskiego oddziału GDDKiA poinformował, że we wtorek rano ślisko jest m.in. na drodze krajowej nr 17 w obrębie kompleksu leśnego na wzniesieniu w Łopienniku Podleśnym oraz przed samym Łukowem na drodze krajowej nr 63 na odcinku Gołąbki – Łuków.

— Mieliśmy też zgłoszenia od kierowców ciężarówek dotyczące dk nr 19 między Borkami a Sitnem. Cały czas pracują solarki, które zwalczają śliską nawierzchnię — podał dyżurny.

Marznące opady deszczu w województwie świętokrzyskim

Marznące opady deszczu występują również w województwie świętokrzyskim. We wtorek rano na drogach i chodnikach w całym regionie jest ślisko. Najtrudniejsze warunki panują na drogach lokalnych. Na drogach wojewódzkich pracuje 28 jednostek od zimowego utrzymania dróg. Mimo tego, jak informują służby drogowe Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, na trasach regionalnych w wielu miejscach może występować gołoledź.

RB

Czytaj dalej:

• Putin desperacko usiłuje wciągnąć Łukaszenkę w wojnę. Na razie bez sukcesu
• Wigilia pracowników TVP w Opolu. Doszło do bijatyki, polała się krew
• Elon Musk zamilkł po tym, jak internauci zażądali, by zostawił Twitter
• Były producent filmowy winny gwałtu i innych przestępstw seksualnych
• Szymczyk nie ma sobie nic do zarzucenia. "Lepsze memy niż nekrologi"