Dr Martyka zawieszony. Kwestionował skuteczność testowania i szczepień przeciw COVID-19

Protest w obronie dr n. med. Zbigniewa Martyki

– Serdecznie Was zapraszamy na pikietę w obronie Lekarza Niezłomnego, który miał czelność mówić prawdę o COVID-19 – teraz jest stawiany przed kapturowym sądem lekarskim — przekazują organizatorzy protestu.

Rozprawa przed Sądem Lekarskim związana jest z tym, że dr Martyka w czasie pandemii kwestionował sensowność powszechnego testowania pod kątem COVID-19.

Dr Martyka: Nikt nie odpowiedział za zgony spowodowane błędną polityką

— Dzisiaj jestem oskarżany o kwestionowanie powszechnego stosowania testowania, natomiast nikt nie odpowiedział, za nadmierne zgony spowodowane błędną polityką, która uniemożliwiała dotarcie pacjentowi do lekarza i podjęcie właściwego leczenia — mówił dr Matyka w rozmowie z Radio Maryja. Lekarz w wywiadach wielokrotnie podważał skuteczność m. in. maseczek oraz szczepień przeciwko COVID-19.

— Dzisiaj już wiemy, że skuteczność masek w ogóle nie została potwierdzona nigdzie na świecie, poza Bangladeszem, ale tam badanie było niewiarygodne, ponieważ miało wiele wad — mówi Martyka. — Na dziś znanych mi jest 16 badań randomizowanych, które ocenią skuteczność stosowania masek i zapobieganiu zakażeniom wirusami układu oddechowego, z czego 14 z nich wykazuje, że maski w ogóle nie działają — dodał.

W kontekście testów lekarz stwierdził że "mogą one wykryć obecność wirusa lub fragmentu wirusa".

— Natomiast w żadnym wypadku nie wykrywają, czy infekcja była spłodzona tym wirusem, czy też jakimkolwiek innym, który akurat bytuje w naszym organizmie — mówił dr Martyka.

Zobacz: Nieoficjalnie: Jarosław Szymczyk poda się do dymisji. Szef MSWiA: Wykluczam dymisję

Będzie odwołanie od wyroku

Po rozprawie głos zabrała prawnik dr Martyki. Przekazała ona, że lekarz został zawieszony w wykonywaniu zawodu na rok.

— Jawność została wyłączona, możemy tylko powiedzieć, że zapadł wyrok negatywny dla pana doktora Zbigniewa Martyki. Zawieszenie w prawie wykonywania zawodu przez rok, czekamy na uzasadnienie i będziemy się odwoływać — zapowiedziała prawnik lekarza.

Do sprawy odniosła się także Katarzyna Tarnawa-Gwóźdź - radca prawny internisty.

— To, że nie mogę rozmawiać o przebiegu procesu, to już wiecie. Natomiast chciałam was uspokoić, ponieważ ja wierzę, że prawda zawsze zwycięża, wcześniej czy później. I pamiętajcie, my się nigdy nie poddajemy, zawsze schodzimy ostatni z placu boju i tak samo będzie w tej sytuacji, bo prawda jest po naszej stronie, bo dowody są po naszej stronie, bo badania naukowe są po naszej stronie. Dlatego nie ma znaczenia to, co się dzisiaj wydarzyło. Mamy możliwość odwołania się od tej decyzji, ono zostanie oczywiście – takie odwołanie – złożone i jak zawsze wygramy — zapewniła.