Kierownictwo PiS spodziewało się wojny przed rosyjską inwazją, choć bardziej, że "prawdziwy kierunek ataku będzie na północy" - powiedział Jarosław Kaczyński "Gazecie Polskiej".
W najnowszym tygodniku "Gazeta Polska" znajdzie się obszerny wywiad z Jarosławem Kaczyńskim - m.in. o KPO, nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i wojnie na Ukrainie. Redakcja zapytała prezesa PiS, czy spodziewano się konfliktu przed 24 lutego 2022 r.
Zobacz:
Kaczyński o wojnie na Ukrainie
- Tak, wiedzieliśmy. Choć mogę też już powiedzieć, że pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy. Oczywiście z czasem sytuacja stawała się coraz bardziej oczywista i jednoznaczna - powiedział.
"Opozycja nie pomagała"
W opinii Kaczyńskiego, Rosja była zaskoczona zdecydowaną postawą Polski, która wsparła Ukrainę militarnie i humanitarnie. - Wedle mojej wiedzy byli. Choć jak wszyscy dobrze pamiętają, opozycja nam w tej obronie nie pomagała. Mówię najłagodniej, jak potrafię. Sprawiało to niekiedy wrażenie, jakby była po części wciągnięta w ten plan. Ale nie czas i miejsce, by to teraz rozwijać - podkreślił lider Zjednoczonej Prawicy.
Cała rozmowa z Kaczyńskim w "Gazecie Polskiej" ukaże się 21 grudnia.
Nieoficjalnie: dni Michniewicza w reprezentacji Polski są policzone. Piłkarze mają go dość
GW
Inne tematy w dziale Polityka