Ponad 65 proc. dorosłych Polaków ma lub jest zagrożonych depresją. Wiadomość jest tym gorsza, bo wsparcia rodziców pilnie potrzebują także dzieci i młodzież. Ich stan psychiczny pogorszył się na tyle, że nawet 9 na 10 uczniów ma problem ze skutecznym uczeniem się i motywacją do zdobywania wiedzy.
Europa podupada na zdrowiu psychicznym
Zdrowie psychiczne jest warunkiem koniecznym do funkcjonowania człowieka. Problemy związane z „duszą” przekładają się m.in. na złe wyniki w nauce, większe bezrobocie i osłabiają naszą odporność. Nie bez powodu mówi się, że stres zabija. Pandemia zaostrzyła czynniki wpływające stres i osłabiła mechanizmy ochronne. W efekcie w ciągu dwóch lat doszło do nie notowanego wcześniej dramatycznego pogorszenia zdrowia psychicznego. Ryzyko depresji największe jest wśród kobiet, bezrobotnych, ludzi z problemami finansowymi i osób młodych.
Częstotliwość występowania stanów lękowych i depresji w wielu krajach UE podwoiła się. I choć największe nasilenie przypadało na szczyty fal zakażeń i zgonów w latach 2020-2021, to nadal częstotliwość występowania lęku i depresji jest dużo większa niż przed pandemią. Dla przykładu, w Belgii objawy depresji deklaruje ośmiu na dziesięciu dorosłych, a we Francji o piąty.
Powrót do równowagi psychicznej ludzi utrudniają powiązane z pandemią trudności gospodarcze i nakładająca się na to wojna w Ukrainie wraz towarzyszącym jej poczucie braku stabilności i przewidywalności przyszłości. Dane wskazują, że wiosną 2022 r. przeciętnie 55 proc. obywateli UE może być uznanych za zagrożonych depresją. Najmniej, bo 40 proc. takich osób było w Słowenii, Grecji (54 proc.), na Cyprze (48 proc.), a najwięcej w Danii, Holandii, i w Polsce - 65 proc. pełnoletnich mieszkańców. O ile w większości badanych krajów wskaźnik narażonych na depresję dopiero wiosną tego roku był wyższy niż dwa lata wcześniej, to w Polsce, źle jest od lat i nigdy nie spadł poniżej 60 proc.
Koszmarne dane z Polski. Dzieci i młodzież nie dają rady
W Polsce powstał raport dotyczący stanu psychicznego dzieci i młodzieży po dwóch latach pandemii. Wzięło w nim udział 306 specjalistów, z czego 40 proc. to psycholodzy oraz pedagodzy szkolni. Udało się sprawdzić stan zdrowia psychicznego ponad 30 tysięcy dzieci i młodzieży. Badanie potwierdziło, że 2 lata doświadczeń z pandemią wywołało poważne skutki wyraźnie pogorszając kondycję psychiczną najmłodszych. Ponad 87 proc. badanych twierdzi, że uległa ona pogorszeniu, z czego aż 45 proc. uważa, że to pogorszenie było znaczne. Blisko 80 proc. specjalistów odnotowało większą ilość zgłoszeń dzieci i młodzieży z prośbą o pomoc i interwencję. Przeżycia związane z pandemią mają silny związek ze wzrostem liczby przypadków depresji wśród dzieci i młodzieży, tak twierdzi 67 proc. badanych specjalistów, z uzależnieniem od technologii (59 proc.) i wzrostem zaburzeń lękowych (54 proc.).
Najwięcej trudności w funkcjonowaniu dzieci i młodzieży w ciągu ostatnich dwóch lat szkolnych było zgłaszanych w grupie młodzieży w wieku 13-16 lat. Przede wszystkim były to kłopoty związane z nauczaniem zdalnym dotyczące umiejętności samodzielnego zorganizowania sobie nauki zdalnej w domu i motywacji do niej, na co skarżyło się prawie 90 proc. objętych badaniem oraz brak bezpośredniego kontaktu z kolegami z klasy (88 proc.). Problemem była też izolacja od ludzi, co źle zniosło 63 proc. ankietowanych, a 48 proc. skarżyło się na trudności sprzętowych i braku odpowiednich warunków do nauki w domu.
Co ciekawe pojawiły się także pozytywne konsekwencje izolacji i zdalnego nauczania. Wśród plusów uczniowie najczęściej wskazywali zmniejszenie stresu szkolnego (uważa tak 53 proc.), możliwość zadbania o dłuższy sen (45 proc.) i więcej wolnego czasu, który można wykorzystać dla siebie np. na rozwijanie pasji (ponad 37 proc.) oraz docenienie szkoły i pracy nauczycieli i rozwinięcie nowych umiejętności (22 proc.).
Zdaniem 25 proc. ankietowanych specjalistów rodzice oraz nauczyciele dzieci i młodzieży nie zauważyli jakichkolwiek pozytywnych skutków izolacji oraz zdalnego nauczania.
Musimy działać
Stan kondycji psychicznej, jaki wyłania się z raportu przekonuje do podjęcia działań systemowych, które pomogą dzieciom i młodzieży poradzić sobie z traumą pandemii. Autorzy raportu podkreślają znaczenie kontaktu z nauczycielem i jego umiejętności związane z wykorzystywaniem prostych i stosunkowo łatwo dostępnych form pomocy, takich jak rozmowy z podopiecznymi czy organizowanie zajęć integracyjnych. Ważne, aby wychowawcy mieli świadomość roli, jaką pełnią i by wspierać ich, żeby mieli poczucie, że mają wystarczające zasoby, środki, możliwości, umiejętności, aby takiej pomocy dzieciom i młodzieży udziela - przekonuje dodaje dr Karolina Appelt z Wydziału Psychologii i Kognitywistyki UAM, współautorka badania.
Źródła danych: Eurofound, OECD and European Commission Report „Health at a Glance. Europe 2022”, badanie Magazynu „Małe Charaktery” i Wydziału Psychologii i Kognitywistki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości