W poniedziałek Rafał Trzaskowski stawił się na przesłuchanie w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie. Chodzi o sprawę smsów m.in. Michała Domaradzkiego i prok. Ewy Wrzosek i ujawniania osobom nieuprawnionym informacji z prowadzonych postępowań karnych.
— Dziwi mnie, że treść moich smsów wymienianych z dyrektorem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo, znalazła się w rękach prokuratury i dlaczego jest ujawniana — powiedział prezydent Warszawy.
Trzaskowski po przesłuchaniu w Prokuraturze Regionalnej
— Dziwi mnie, że treść moich smsów wymienianych z dyrektorem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo, znalazła się w rękach prokuratury i dlaczego jest ujawniana. Ja nie jestem w stanie tego potwierdzić, nie jestem w stanie sformułować konkretnych zarzutów, natomiast w przestrzeni medialnej pojawiało się mnóstwo domniemań i pytań dotyczących nieuzasadnionej inwigilacji polityków i takie pytania w tym kontekście muszą paść — powiedział Trzaskowski po przesłuchaniu w szczecińskiej Prokuraturze Regionalnej. — Czy teraz każda moja wymiana smsów z ludźmi odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w mieście będzie podawana do opinii publicznej — pytał prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski zaniepokojony
Trzaskowski podkreślił swoje zaniepokojenie tym, że treść smsów prezydenta miasta z dyrektorem bezpieczeństwa, która zwykle jest wrażliwa, jest ujawniania.
— Martwi mnie to i niepokoi — powiedział. Dodał, że nie wiadomo na jakiej podstawie i czy dyrektor bezpieczeństwa, a także prezydent miasta był inwigilowany.
Według Rafała Trzaskowskiego sprawa ta ma kontekst polityczny.
Szef BBiZK zatrzymany przez CBA
Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie zatrzymany przez CBA został szef Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego stołecznego ratusza Michała Domaradzki. Usłyszał on zarzuty w śledztwie dotyczącym ujawniania informacji niejawnych.
Prokuratura skierowała też do Sądu Najwyższego wnioski o uchylenie immunitetów dwóm warszawskim prokuratorkom: Ewie Wrzosek i Małgorzacie M. Śledczy chcą postawić im zarzuty przekazania osobom nieuprawnionym, m.in. Michałowi Domaradzkiemu, informacji z toczącego się postępowania i niedopełniania obowiązków. Obie zawieszono na pół roku.
Znajomość Domaradzkiego i Wrzosek
Prokuratura uważa, że tłem tych zarzutów była kampania prezydencka z 2020 roku, a także dwa wypadki warszawskich autobusów, które miały miejsce w tym samym czasie. Według śledczych, Domaradzki wykorzystując swoją znajomość z prokurator Ewą Wrzosek oczekiwać miał, że zostanie poinformowany o ustaleniach postępowania w sprawie wypadku.
RB
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka