Przez nałożone kary w związku z wyrokiem TSUE Polsce została potrącona kolejna transza, która wyniosła 33 mln euro. Łącznie z tego powodu straciliśmy już około 1,4 mld złotych.
To kolejna odsłona sporu między Unią Europejską a polskimi władzami. Jak donosi korespondent TVN24, Polska straciła kolejne miliony z funduszów europejskich.
33 mln euro kary
Z informacji podanych przez korespondenta TVN24 wynika, że Komisja Europejska potrąciła dziś z funduszy UE dla Polski 33 mln euro kary za okres od 28 lipca do 29 sierpnia. Jest to już ósme potrącenie w związku z wyrokiem dotyczącym procedur dyscyplinarnych sędziów.
Kary naliczane są od 3 listopada ubiegłego roku, a łączna suma wszystkich potrąceń to 300 mln euro (ok. 1,4 miliarda złotych).
KE nie zamierza przestać
Przypomnijmy, że w połowie lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, na mocy której m.in. zakończyła działalność Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Reforma nie satysfakcjonuje jednak Komisji Europejskiej, która chce całkowicie zmienić mechanizm dyscyplinowania sędziów i dopuścić wszystkich, karanych dyscyplinarnie, do orzekania.
Stąd też KE cały czas nie odpisała na polski wniosek z początku listopada, by wstrzymać naliczanie kar z powodu nowelizacji ustawy o Izbie Dyscyplinarnej SN.
"Nie wierzę w to, że Komisja Europejska podejmie taką decyzję. Jesteśmy w sporze w tym zakresie" – stwierdził rzecznik rządu Piotr Müller w odpowiedzi na pytanie o możliwość odzyskania pieniędzy naliczanych w ramach kar za zmiany w systemie sądownictwa.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka