Marcin Wiącek, Rzecznik Praw Obywatelskich, zwolnił dr Hannę Machińską z funkcji swojego zastępcy. Była wiceszefowa RPO wstawiała się za protestującymi wyborcami opozycji na antyrządowych wiecach, a także pomagała imigrantom na granicy z Białorusią. Przeciwnicy decyzji Wiącka domagają się bezpośredniego spotkania z nim i przywrócenia Machińskiej do pracy.
Następcą dr Hanny Machińskiej w biurze RPO został Wojciech Brzozowski - doktor habilitowany, kierownik Katedry Prawa Wyznaniowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Ta zmiana wyraźnie nie podoba się KOD, Obywatelom RP i innym organizacjom, sympatyzującym z opozycją. Machińska blisko współpracowała z poprzednikiem Wiącka, prof. Adamem Bodnarem.
Zobacz: Awantura o rosyjskiego agenta. Sikorski odpiera zarzuty. "To wina Cenckiewicza"
Machińska chce wiedzieć, dlaczego odeszła
Dlaczego Machińska została zwolniona? - To jest pytanie do pana rzecznika Wiącka. Właściwie nasza rozmowa była bardzo krótka. W czasie tej rozmowy pan rzecznik powiedział, że docenia moją pracę, że wniosłam wiele do samej działalności urzędu - odparła w rozmowie z TVN24. - Rzecznik powiedział, że trochę widzi inny profil działalności, że chciałby się skupić na kwestiach badawczych praw człowieka, że w tej chwili chce przeprofilować działalność RPO - dodała.
Według "Rzeczpospolitej", Wiącek chce stworzyć z RPO instytucję o naukowej, międzynarodowej renomie. Stąd nacisk na liczne publikacje w gronie współpracowników rzecznika. Z kolei Machińska bardzo angażowała się w spory protestujących wyborców opozycji z policją. "W ostatnim czasie coraz bardziej rozmijały się wizje ochrony praw człowieka prezentowane przez obecnego Rzecznika i jego zastępczynię" - podała "Rzeczpospolita".
Czytaj: Kto zostanie powołany na ćwiczenia wojskowe? Generał ucina spekulacje
Protest ws. Machińskiej
W czwartek odbywa się w siedzibie RPO protest kilkudziesięciu aktywistów, domagających się bezpośrednich tłumaczeń od Wiącka. Drugim postulatem jest przywrócenie Machińskiej do pracy. Jako pierwsza o zwolnieniu profesor poinformowała opinię publiczną w środę Katarzyna Kolenda-Zaleska w TVN24, nazywając tę decyzję Wiącka "szokującą".
Wiącek został wybrany na RPO przez Sejm w lipcu 2021 roku. Był kandydatem opozycji, którego ostatecznie poparł PiS, gdy przepadli Bartłomiej Wróblewski i Lidia Staroń, wspierani przez partię rządzącą.
Nie przegap: GDDKiA szykuje rewolucję dla kierowców. Mnóstwo zmian na drogach
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo