W sieci osoby deklarujące lewicowe poglądy, jak też częste wsparcie dla Ukrainy, nie chcą ćwiczyć w wojsku. Z ich wpisów wynika, że przeraża ich wizja miesięcznego przeszkolenia, które ma podstawę prawną w ustawie o obronie ojczyzny. Nazywają to nawet... współczesnym niewolnictwem.
Polska jest krajem przyfrontowym, a tuż za naszymi granicami codziennie giną żołnierze i cywile w wojnie, wywołanej przez Władimira Putina. Politycy mają różne pomysły na zwiększenie liczebności i wyposażenie wojska, by w razie potrzeby być przygotowanym na rosyjską agresję. Salon24 potwierdził w ubiegłym tygodniu, że m.in. w Sieradzu rozsyłane są wezwania do obywateli w wieku poborowym ze wskazaną datą i miejscem odbycia przeszkolenia.
Zobacz: Wielu z nas może pójść na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe. Salon24 to potwierdził
Ustawa o obronie ojczyzny
- Ustawa o obronie Ojczyzny i rozporządzenie o ćwiczeniach wojskowych daje możliwość powołania osób, które nigdy nie były żołnierzami. (...) Takie osoby będą szkolone w wymiarze 33 dni, następnie szkolenie kończy się przysięgą wojskową, więc te osoby zostaną docelowo żołnierzami rezerwy, o konkretnych specjalnościach wojskowych - usłyszeliśmy w sieradzkim Wojskowym Centrum Rekrutacji na pytanie o szczegóły. Z ćwiczeń będą zwolnione osoby, mające kłopoty ze zdrowiem, jak i np. wychowujący niepełnosprawne dziecko. Łącznie wezwania mogą objąć do 250 tys. Polaków w wieku do 55 lat.
Rzeczywistość w wojsku mocno martwi lewicowych aktywistów w sieci. W środę zszokował internautów Koroluk, wyrażając swoje zastrzeżenia do ustawy o obronie ojczyzny.
Nie przegap: Setki tysięcy Polaków mogą niedługo znaleźć w skrzynkach wezwania. Nie będą mieć wyboru
Ćwiczenia wojskowe, czyli "kręcenie wora"
- No jak tam, faceciki? Gotowe na kręcenie wora, które zrobi z was mężczyzn? Gotowe na stare-nowe niewolnictwo? Jednostka z Sieradza wzywa na ćwiczenia wojskowe osoby, które nie miały dotąd żadnej styczności z wojskiem. (...) Na razie Sieradz wychylił się przed szereg, inne jednostki twierdzą, że nie planują wezwań. Badanie gruntu? Gotowanie żaby? Nie wiem, ale lepiej zawczasu pokazać opór - napisał.
Gdy komentator zwrócił uwagę, że obrona terytorium Rzeczypospolitej jest wpisana do konstytucji jako obowiązek każdego obywatela, Koroluk odparł, że skoro płaci, to wymaga poświęcenia od innych. - Płacę obowiązkowo podatki i oczekuję, by z tego rząd zapewnił mi obronę, a nie traktował mnie jak potencjalne mięso armatnie. Jak mało, to mogę płacić więcej. Jeśli lubisz, jak ci państwo sra do ryja, to luz, bez kink shamingu. Ale nie rzucaj tym stolcem w innych - pieklił się aktywista w sieci.
Internauta Wiktor Misztal zastanawiał się, na kogo w obecnej sytuacji zagłosować w wyborach, byle tylko nie odbyć szkolenia w jednostce. - To na kogo ma dzisiaj zagłosować młody chłopak, gej, albo osoba trans jeśli nie ma w Polsce żadnego polityka, który obroni go przed przymusowym pójściem do wojska? Smutna jesteś Polsko 2022 - stwierdził.
Pojawiają się nawet głosy, że czas wyjechać z Polski, bo szkolenia wojskowe to już zbyt dużo. Takich komentarzy w Internecie jest znacznie więcej. Pojawiają się też porównania do sytuacji kobiet w decydowaniu o aborcji. Część "zagrożonych" wezwaniem do wojska uważa, że "ich ciało to ich sprawa".
Czytaj: Tego szukaliśmy w Google. Rok 2022 upływa pod znakiem wojny na Ukrainie
Rekrutacja nie obejmie wszystkich
- Wezwanie do WCR nie jest jednoznaczne z wydaniem decyzji o powołaniu na ćwiczenie. Dopiero po upewnieniu się że wytypowana osoba spełnia warunki powołania, jest wydawana decyzja o powołaniu na ćwiczenia - uspokaja zaniepokojonych Centrum Rekrutacji Wojska Polskiego.
- Ćwiczenia wojskowe mogą być: jednodniowe, krótkotrwałe – trwające nieprzerwanie do 30 dni; długotrwałe - trwające nieprzerwanie do 90 dni; rotacyjne – trwające łącznie do 30 dni i odbywane z przerwami w określonych dniach w ciągu danego roku kalendarzowego - dodano w komunikacie.
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo