List z wezwaniem do stawienia się "w kamasze" może otrzymać nawet 200 tysięcy osób. źródło: demotywatory.pl
List z wezwaniem do stawienia się "w kamasze" może otrzymać nawet 200 tysięcy osób. źródło: demotywatory.pl

Setki tysięcy Polaków mogą niedługo znaleźć w skrzynkach wezwania. Nie będą mieć wyboru

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 159
Wojskowe Centrum Rekrutacji wznowiło obowiązkowe ćwiczenia dla rezerwistów. Oznacza to, że list z wezwaniem do stawienia się "w kamasze" może otrzymać nawet 200 tysięcy osób. Lekarze, kucharze, kierowcy ciężarówek czy weterynarze - przedstawiciele tych zawodów mogą dostać wezwanie do stawienia się w regionalnym centrum jako pierwsi.

Kiedy jest się w rezerwie wojskowej?

Wezwania mogą otrzymać rezerwiści, którzy nie ukończyli 50 lat. To limit dla szeregowych, a w przypadku oficerów i podoficerów granicą jest 60 rok życia.

W 2023 roku powołania będą dotyczyły głównie osób, którym zostały nadane przydziały mobilizacyjne. Większość, która zostanie przeszkolona, to osoby, które już mają doświadczenie wojskowe.

- Powołania na ćwiczenia wojskowe będą dotyczyły osób, którym zostały nadane przydziały mobilizacyjne, czyli tym, którzy są już żołnierzami rezerwy. Trzeba mieć na uwadze to, że w czasie pandemii nie były realizowane kwalifikacje wojskowe, nie były realizowane na szeroką skalę ćwiczenia żołnierzy rezerwy - mówi ppłk. Justyna Balik, rzecznik prasowy Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji.

- W niewielkim stopniu będziemy też sięgać po potencjał osób, które posiadają pożądane, przydatne kwalifikacje na potrzeby Sił Zbrojnych - dodaje w rozmowie z Interią ppłk Justyna Balik.

Jakie to kwalifikacje. Przede wszystkim pożądane w wojsku zawody to: kierowcy kat. C, C+E oraz D, operatorzy sprzętu do robót ziemnych i urządzeń pokrewnych, operatorzy maszyn i urządzeń dźwigowo-transportowych, nurkowie i płetwonurkowie, skoczkowie spadochronowi, kucharze, spawacze, lekarze, sanitariusze i ratownicy medyczni.

  - To np. lekarze, pielęgniarki, stomatologowie, tłumacze, informatycy czy elektrotechnicy - wylicza ppłk Balik. - To też weterynarze, bo mamy w wojsku konie i psy, a jednak szkolnictwo wojskowe nie obejmuje szkolenia lekarzy weterynarii - dodaje.

Zaznacza, że "w wyjątkowych sytuacjach mogą to być też kobiety, które mają szczególne predyspozycje". - Wykonują zawód, bądź są w trakcie kształcenia kwalifikacji, które są bardzo pożądane i użyteczne w wojsku - podkreśla.

Ile za dzień ćwiczeń rezerwy?

Każdy mężczyzna po odbyciu kwalifikacji wojskowej trafia do tzw. pasywnej rezerwy. WCR-y mogą powołać na 30-dniowe ćwiczenia ludzi, którzy na komisji lekarskiej dostali kat. A, ale nie byli nigdy w wojsku. Takich ludzi są więc w Polsce miliony. Po nich też może sięgnąć wojsko, ale nie w pierwszej kolejności.

Jak uspokaja ppłk Balik, list z WCR nie jest jednoznaczny z decyzją o powołaniu na ćwiczenia. Chodzi jedynie o uaktualnienie danych, czy np. ktoś nie podupadł na zdrowiu od czasu pobytu na komisji. Dopiero kolejnym krokiem jest powołanie na ćwiczenia, które jest realizowane w formie decyzji administracyjnej. Co ważne, przysługuje od niego odwołanie w ciągu 14 dni.

Ustawa wskazuje, że rezerwiści pasywni mogą być powoływani na ćwiczenia wojskowe jednodniowe, krótkotrwałe - do 30 dni bez przerwy, długotrwałe - do 90 dni bez przerwy oraz rotacyjne, łącznie do 30 dni, odbywane z przerwami w ciągu danego roku kalendarzowego.

- Żołnierz rezerwy powinien przedstawić kartę powołania pracodawcy i na czas odbycia ćwiczeń wojskowych pracodawca udziela bezpłatnego urlopu - tłumaczy rzeczniczka WCR.

Ćwiczenia nie są bezpłatne. „Zgodnie z art. 305 ust. 1 ustawy o obronie ojczyzny rezerwistom na czas ćwiczeń wojskowych udzielany jest bezpłatny urlop w wymiarze równym okresowi służby. Każdy dzień udziału w ćwiczeniach zostaje zrekompensowany uposażeniem zasadniczym, wypłacanym przez jednostkę wojskową”. Stawka dzienna wynosi odpowiednio: 184,95 zł (kapitan), 174,70 zł (porucznik), 141,80 zł (sierżant), 133,60 zł (kapral), 117,13 zł (szeregowy). Dla osób wykonujących tzw. wolny zawód, maksymalna rekompensata za utracone zarobki wynosi to 720 zł/dzień plus 3 tys. zł żołdu.

Ustawa o obronie ojczyzny

Projekt rozporządzenia autorstwa MON dotyczący powoływania osób - w tym m.in. żołnierzy WOT i dobrowolnej służby zasadniczej oraz aktywnej rezerwy - na ćwiczenia został opublikowany w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów w poniedziałek. Ma być przyjęty do końca tego roku.

Jak czytamy w informacji dotyczącej projektu, w 2023 roku przewiduje się odbywanie i powołanie do czynnej służby wojskowej pełnionej w ramach zawodowej służby wojskowej do 17 128 osób, które mogą być powołane do czynnej służby wojskowej w charakterze żołnierza zawodowego, w tym w trakcie kształcenia.

Ponadto, w projekcie przewidziano powołanie maksymalnie 200 tys. osób na ćwiczenia. Z tej liczby limit 38 tys. dotyczy żołnierzy rezerwy oraz osób, które mają uregulowany stosunek do służby wojskowej (tj. odbyli służbę lub szkolenie wojskowe), a limit 28 580 osób w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, w tym w trakcie kształcenia.

ja


Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj159 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (159)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo