Były prezydent RP Lech Wałęsa narzeka w rozmowie z „Super Expressem”, że rodzina wciąż chce od niego pieniędzy. „A żona to największa pijawa!” - rzucił wprost legendarny przywódca Solidarności dziennikarzom.
Lech Wałęsa: Zbankrutowałem
Lech Wałęsa zapisał swoją kartę nie tylko w wielkiej historii. Były prezydent i lider Solidarności lubi udzielać się w social mediach i nie stroni od popularnej prasy. Tym razem skarży się „Super Expressowi”: „Zbankrutowałem. Ale powoli się podnoszę”.
Polecamy:
Wałęsa przyznaje, że pandemia była dla niego ciężkim czasem, bo odcięła go od zarobków. Pokojowy noblista jeździł z prelekcjami po całym świecie i w ten sposób od dawna „łatał budżet”, z którym raz po raz ma problemy.
Wałęsa o żonie Danucie: To największa pijawa
Teraz skarży się „Super Expressowi” na najbliższych: „Takie dziury mi się porobiły, a ja mam za dużą rodzinę. I mnie szantażują, i jaki mam wybór? Muszę im dawać pieniądze. Mówią do mnie tak: Stary, ty musisz mieć pieniądze i nie gadaj, że nie masz! Tak mi mówi rodzina. I muszę im dawać. Wszyscy tak robią”.
„A żona to największa pijawa!” - rzucił prosto z mostu były prezydent RP pod adresem Danuty Wałęsy.
Dodajmy, że w pewnych sprawach - jak krytyka PiS - małżeństwo Wałęsów jest zdecydowanie zgodne.
Kłopoty w domu Wałęsów
Domowe niesnaski u Wałęsów są tajemnicą poliszynela. Internauci dobrze pamiętają sytuację, gdy rozpolitykowanemu mężowi Wałęsowa docięła krótko: „Rodziną się, kurde, zajmij!”.
Wielkim dramatem w rodzinie Wałęsów jest alkoholizm syna Lecha Wałęsy, Sławomira. Niedawno rodzeństwo postanowiło skierować wniosek o przymusowe leczenie, a sąd się do tego przychylił. Sławomir Wałęsa nie wywiązuje się również z płacenia alimentów, robi to za niego ojciec.
KW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka