Koniec limitu cen na paliwo na Węgrzech. Na wniosek koncernu naftowo-gazowego MOL rząd Węgier zdecydował o zniesieniu obowiązującego od listopada 2021 roku limitu cen na paliwo. Węgrzy mają problem: paniczne zakupy paliw i kłopoty z importem doprowadziły w ostatnich dniach do dużych kłopotów z dostępnością surowca.
Węgry. Wzrost cen paliw, wyższa inflacja
O zniesieniu limitów poinformowali w nocy z wtorku na środę, na wspólnej konferencji prasowej, prezes MOL Zsolt Hernadi oraz szef kancelarii premiera Gergely Gulyas.
Polecamy:
Ceny orientacyjne na stacjach MOL mają po zniesieniu limitu wynieść 641 forintów (ok. 7,30 zł) za litr dla benzyny i 699 (ok. 7,90 zł) forintów za litr dla oleju napędowego. Zniesienie limitu cen na paliwo będzie oznaczało wyższą inflację – przyznał Gulyas.
Wzrost cen paliw na Węgrzech odnotował już na Twitterze Dominik Hejj, politolog, redaktor naczelny portalu kropka.hu.
Na początku tego tygodnia weszło w życie unijne embargo na ropę naftową z Rosji. Restrykcje dotyczą dostaw tego surowca do krajów UE drogą morską, które stanowią około 90 proc. całego importu. Pułap cenowy na rosyjską ropę naftową, transportowaną drogą morską, ustalono na poziomie 60 dolarów za baryłkę.
Węgrzy obwiniają unijne sankcje
– Stało się to, czego się obawialiśmy: unijne sankcje naftowe, które weszły w życie w poniedziałek, spowodowały zakłócenia w dostawach paliw na Węgrzech, które są odczuwalne dla wszystkich – powiedział Gulyas. – Rząd utrzymywał limit cen tak długo, jak mógł – dodał stwierdzając, że „wszystkie limity cenowe mają sens, o ile nie prowadzą do niedoborów produktów”.
Od kilku dni węgierskie media pisały o nasilającej się panice, a na portalach społecznościowych publikowano zdjęcia i relacje z licznych stacji benzynowych, gdzie kierowcy ustawiali się w długich kolejkach w nadziei na zatankowanie pojazdu. Jednocześnie koncern MOL informował o „krytycznej sytuacji” oraz zagrożeniu bezpieczeństwa dostaw paliw.
Decyzja o zniesieniu limitu została ogłoszona od razu w węgierskim dzienniku urzędowym i weszła w życie we wtorek o godzinie 23.
Węgry. "Sytuacja jest krytyczna"
Szef MOL poinformował na konferencji o dużych problemach dotyczących dostaw, określając sytuację jako krytyczną, przypominającą lata 70. i 80. – Import musi zostać przywrócony, a zapasy uzupełnione. Nie stanie się to z dnia na dzień. Trzeba odbudować zaufanie, muszą wrócić importerzy, to może potrwać miesiąc lub dwa – dodał szef MOL.
KW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka