Premier Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom ogromną premię, jeśli wyjdą z grupy. Cel został w Katarze zrealizowali, dlatego polscy zawodnicy mogą liczyć na premier w wysokości od 30 mln do 50 mln złotych do podziału. Media podają różne kwoty bonusu dla naszych "orłów".
Według informacji "Super Expressu", polscy piłkarze i sztab szkoleniowy otrzyma 50 mln złotych od rządu. 80 proc. z tej kwoty przypadnie do podziału zawodnikom, reszta wpłynie na konta selekcjonera, jego doradców, fizjoterapeutów, psychologów i kucharzy. Każdy gracz polskiej kadry otrzyma na czysto 1,5 miliona złotych za pierwszy po 36 latach awans do fazy pucharowej Mistrzostw Świata.
Lewandowski wywołał burzę. Wystarczyło jedno zdanie
Synek Szczęsnego we łzach. A Polaków bawi klaps na szczęście naszych piłkarzy
Mundial 2022. Polacy z Francją grali odważniej, ale wracają do domu
Miliony do podziału
Z kolei "WP Sportowe Fakty" podają, że kadrowicze zarobią ok. 30 mln złotych do podziału. Miał to być efekt spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z zawodnikami jeszcze przed rozpoczęciem mundialu w Katarze. "Prezes PZPN, pytany przez nas o całą sprawę, odpowiedział, że słyszał o premii od premiera, ale nie zna szczegółów. Dodał też, że nie uczestniczył we wspomnianej rozmowie z Morawieckim" - donosi portal.
Odpowiedź rzecznika rządu
"Wierzymy w sukces polskiej reprezentacji. Jeżeli będą podjęte decyzje co do nagród, to będziemy o nich informować. Teraz czas na kibicowanie polskiej drużynie" - odpowiedział dziennikarzom "WP" rzecznik rządu Piotr Mueller tydzień temu, zapytany o premie od rządu dla kadrowiczów.
Na tym jednak nie koniec. Wiadomo, że polscy piłkarze otrzymają też premie od PZPN, ale nie znamy dokładnych kwot. Zdaniem "Business Insider", ma to być ok. 7 mln złotych.
Mateusz Borek krytykuje premie dla piłkarzy
Mateusz Borek, który komentuje dla TVP mecze na Mundialu, na antenie TVP sport odniósł się do informacji o ogromnych premiach dla polskich piłkarzach.
- Mam nadzieje, że to co przeczytałem dziś w Wirtualnej Polsce to fejk news. - powiedział komentator TVP w czasie programu ze stolicy Kataru, Dohy.
Borek argumentował, że w kraju gdzie ludzie mają problemu z opłatami za energię, piłkarze nie powinni dostawać tak ogromnych pieniędzy od rządu.
GW
Inne tematy w dziale Sport