Wojciech Szczęsny, który fenomenalnie obronił rzut karny w meczu z Argentyną zdradził, że przed analizą VAR założył się z Leo Messim. Polski bramkarz uważał, że holenderski sędzia Danny Makkelie nie podyktuje "jedenastki" dla "Albicelestes".
W 39. minucie meczu Polska - Argentyna po obronie Wojciecha Szczęsnego holenderski sędzia Danny Makkelie po interwencji VAR podyktował rzut karny, uznając, że polski bramkarz faulował Messiego.
Zakład między Szczęsny a Messim
Decyzja holenderskiego sędziego wywołała sporą dyskusję, czy ten karny należał się reprezentacji "Albicelestes". Finalnie jednak okazało się, że była ona zgodna z przepisami.
Wojciech Szczęsny w trakcie analizy VAR rozmawiał z Lionelem Messim. Po meczu zdradził, że zaproponował argentyńskiemu napastnikowi zakład o 100 euro.
– Powiedziałem: "Daję 100 euro, że sędzia go nie podyktuje”, więc przegrałem zakład. Nie wiem, czy takie rzeczy są podczas mundialu dozwolone. Prawdopodobnie zostałbym zawieszony, ale teraz mnie to nie interesuje, bo i tak Messiemu nie zapłacę. 100 euro raczej go nie interesuje – wytłumaczył.
Szczęsny po raz kolejny broni karnego
Mimo, że Szczęsny przegrał zakład z Messim, to z pewnością nie będzie rozpaczał. Polski bramkarz wyczuł uderzenie argentyńskiego napastnika i wybił piłkę na rzut rożny. – Dzień wcześniej analizowałem kilkanaście strzałów w wykonaniu trzech Argentyńczyków – wyjaśnił Szczęsny.
Wojciech Szczęsny pozostaje najskuteczniejszym bramkarzem mundialu. Według platformy "WyScout” zapobiegł w trzech meczach utracie pięciu bramek.
Kolejne wyzwanie przed Szczęsnym już w najbliższą niedzielę. Reprezentant Polski z pewnością będzie chciał zatrzymać piłkarzy Francji na czele z fenomenalnym Kylianem Mbappe.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport