Mecz Polski z Argentyną obfitował w dramaturgię i do końca obu spotkań w grupie piłkarskich mistrzostw świata nie wiadomo było, czy nasi piłkarze zameldują się w 1/8 finału na mundialu. Spotkanie naszych "orłów" w starciu z drużyną Leo Messiego przeżywali premier Mateusz Morawiecki i lider PO Donald Tusk.
W pierwszej połowie gra reprezentacji Polski nie była tak zła, a kilkukrotnie Robert Lewandowski wraz z kolegami meldowali się na połowie Argentyny. Gdyby nie Wojciech Szczęsny, który wybronił kontrowersyjnie podyktowany rzut karny po starciu z Leo Messim, Biało-Czerwoni schodziliby na przerwę ze stratą gola. W drugiej połowie gra Polaków się posypała. Leo Messi i inni Argentyńczycy robili na boisku, co chcieli, a wynik skończył się skromnym zwycięstwem 2:0 dla "Albicelestes".
Na szczęście w równolegle rozgrywanym meczu Meksyk wygrał skromnie 2:1 z Arabią Saudyjską i to Polska mogła cieszyć się z historycznego awansu po 36 latach do 1/8 finału Mistrzostw Świata. Po końcowym gwizdku swoimi spostrzeżeniami podzielili się politycy - m.in. Mateusz Morawiecki i Donald Tusk.
Zobacz:
"Dziękujemy Panowie"
- Tak, mamy to! Brawo! Po 36 latach przerwy wreszcie jesteśmy w fazie pucharowej Mistrzostw Świata! Znowu fenomenalny mecz Wojciech Szczesny. Zwycięska porażka, ale z przeciwnikiem z najwyższej światowej półki. Biało-Czerwoni wypracowali ten awans już wcześniej - podkreślił po "zwycięskiej porażce" premier. - Dziękujemy Panowie! Jedziemy dalej - dopinguje Polaków Morawiecki.
Tusk krótko po meczu Polska-Argentyna
Emocje piłkarskie udzieliły się również Donaldowi Tuskowi. - Ufff… - skwitował grę i wynik naszych reprezentantów lider PO.
Warto dodać, że tak króciutki wpis zyskał ponad 3 tys. polubień na Twitterze.
Nie żyje przywódca tzw. Państwa Islamskiego, zginął w walce. Ogłoszono już następcę
GW
Inne tematy w dziale Sport