Nadszedł dzień, na który czekało wielu polskich kibiców piłki nożnej. Dziś o godz. 20.00 Polska zawalczy z Argentyną o upragniony awans do 1/8 finału Mistrzostw Świata. Biało-czerwonym do awansu wystarczy remis, ale plany z pewnością będą chcieli pokrzyżować "Albicelestes" na czele z Lionelem Messim.
Wszystko w głowach i nogach Polaków
Podopieczni trenera Czesława Michniewicza rozpoczęli turniej od bezbramkowego remisu z Meksykiem we wtorek, a w sobotę pokonali Arabię Saudyjską 2:0 po bramkach Piotra Zielińskiego i Roberta Lewandowskiego. Rywalizację w grupie C zakończą w środę spotkaniem z Argentyną.
Polacy z czterema punktami są na czele tabeli, natomiast Argentyna (bilans bramek 3-2) oraz Arabia Saudyjska (2-3) mają po trzy. Meksyk ma tylko punkt (0-2), ale nadal liczy się w walce o miejsce w fazie pucharowej.
Jeśli biało-czerwoni pokonają w środę jednego z najpoważniejszych kandydatów do końcowego triumfu w mundialu w Katarze, na pewno zakończą fazę grupową na pierwszym miejscu. W przypadku remisu pozostaną liderami, jeśli Arabia Saudyjska nie wygra z Meksykiem. W przeciwnym razie spadną na drugą pozycję.
Rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski na antenie TVN24 przyznał, że żaden z reprezentantów Polski nie analizuje możliwych scenariuszy.
– Nie chcemy oglądać się na tabelę, na mecze innych. Wszystko jest w naszych głowach i nogach, sami możemy zagwarantować sobie wyjście z grupy. Tutaj nikt nie analizuje, nikt nie liczy bramek czy kartek. Oczywiście my jako sztab mamy to przeanalizowane, ale zawodnikom zabiera to spokój i niepotrzebnie mąci w głowach. Skupmy się na sobie, zagrajmy jak najlepszy mecz. Jak zdobędziemy punkty, to będziemy mieć awans – powiedział Kwiatkowski.
Co w przypadku porażki?
Mimo, że podopieczni Michniewicza skupiają się na meczu i nie myślą o możliwych scenariuszach, to polscy kibice nadal "dwoją się i troją" analizując, co musi się wydarzyć, aby Polska awansowała do 1/8 finału mundialu nawet w przypadku porażki.
"Lewy" i spółka w razie przegranej z "Albicelestes" będą potrzebować korzystnego wyniku w rozgrywanym równolegle spotkaniu Meksyku z Arabią Saudyjską - chyba że Argentyna wygra z Polską czterema bramkami lub wyżej; wówczas biało-czerwoni zostaną wyeliminowani bezwzględnie.
Przy niższej porażce z "Albicelestes" drużyna Michniewicza odpadnie z turnieju, jeśli w drugim meczu zwycięży Arabia Saudyjska. Jeśli będzie w nim remis, wszystko zależeć będzie od rozmiarów porażki biało-czerwonych. Przy równej liczbie punktów o kolejności decyduje najpierw różnica bramek, a następnie liczba strzelonych goli.
Przy remisie Meksyku z Arabią Saudyjską Polska zajmie drugie miejsce w grupie, jeśli nie przegra z Argentyną wyżej niż dwoma bramkami. Teoretycznie może też przegrać trzema, ale wtedy decydujące będzie to, jak wysoki remis padnie na tym drugim stadionie.
Zdecyduje bilans goli
Zakładając porażkę Polski z Argentyną i zwycięstwo Meksyku nad Arabią Saudyjską, również o wszystkim zdecyduje bilans goli. Drużyna z Ameryki Północnej musiałaby jednak "nadrobić" różnicę bramek do Polski - czyli np. wygrać 3:0 przy porażce biało-czerwonych 0:2.
Możliwe są też scenariusze, w którym Polacy zakończą fazę grupową z identyczną liczbą punktów i bilansem bramek z jednym z rywali.
Idealny remis z Arabią Saudyjską jest możliwy np. w przypadku, gdy Polska przegra 0:3, a zespół z Bliskiego Wschodu zremisuje z Meksykiem 0:0. Inne warianty to 1:4 i 1:1, 2:5 i 2:2, itd. W takiej sytuacji to biało-czerwoni będą sklasyfikowani wyżej, ponieważ pokonali Arabię Saudyjską w bezpośrednim meczu.
Jednakowy bilans z Meksykiem, z którym Polska zremisowała, możliwy jest np. przy porażce biało-czerwonych z Argentyną 0:2 i zwycięstwie Meksyku nad Arabią Saudyjską 2:0. Inne warianty to np. 0:3 i 2:1 lub 1:2 i 3:0... W takim przypadku o kolejności zdecyduje ranking fair play, wyliczany na podstawie liczby żółtych i czerwonych kartek. Obecnie Polska ma w nim minus cztery, a Meksyk - minus sześć punktów.
Jeśli i to kryterium nie przyniesie rozstrzygnięcia, odbędzie się losowanie.
W jakim składzie wyjdzie Polska?
Jak zapewnił Jakub Kwiatkowski, wczesnym popołudniem trener Czesław Michniewicz spotkał się z piłkarzami na ostatniej odprawie taktycznej i wtedy też oficjalnie mieli oni poznać skład drużyny. Mimo to, przy okazji wielkich turniejów, eksperci i komentatorzy próbują przewidzieć wyjściową "jedenastkę". Tak też jest również w tym przypadku.
Portal meczyki.pl, który ma wysoką skuteczność w przewidywaniu składów na mundialu w Katarze podał możliwe "jedenastki" obu drużyn.
Przewidywany skład Argentyny na mecz z Polską: Martinez - Molina, Romero, Otamendi, Acuña - De Paul, Paredes (Enzo Fernandez), Mac Allister - Messi, Lautaro, Di María.
Przewidywany składy Polski na mecz z Argentyną, wariant I: Szczęsny - Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński - Zieliński, Bielik, Krychowiak, Frankowski - Milik (Świderski?), Lewandowski
Przewidywany składy Polski na mecz z Argentyną, wariant II: Szczęsny - Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński - Bielik, Krychowiak - Frankowski, Zieliński, Kamiński - Lewandowski
Dodajmy, że jedynym pewnym reprezentantem Polski, który z ławki poprowadzi biało-czerwonych do końcowego zwycięstwa jest trener Czesław Michniewicz, który w 2006 roku próbował kupić bilet pod stadionem od "koników" na mecz Argentyna - Holandia, a teraz będzie mógł wyeliminować drużynę "Albicelestes".
Mateusz Pacak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport