Rosjanie zamordowali ukraińskiego pisarza Wołodymyra Wakułenkę. Jego ciało po miesiącach od zabójstwa zidentyfikowano dzięki badaniom DNA. Mężczyzna wcześniej spoczywał w masowym grobie w mieście Izium w obwodzie charkowskim na Ukrainie.
„Dziś wieczorem rodziców Wołodymyra Wakułenki poinformowano, że ekspertyza DNA potwierdziła: w grobie (nr) 319 znajdowało się ciało ich syna” - poinformowała w poniedziałek wieczorem na Facebooku była żona literata Iryna Nowicka.
Polecamy:
Wakułenko uprowadzony i zabity
49-letni Wakułenko był poszukiwany był od marca, gdy wojska rosyjskie zajęły wieś Kapytoliwka w rejonie (powiecie) iziumskim. Pisarz trafił do rosyjskiej niewoli wraz z niepełnosprawnym synem, którego później Rosjanie wypuścili na wolność. Zdaniem byłej żony, artysta został porwany dla okupu.
Po wyzwoleniu wsi koledzy Wakułenki odnaleźli jego pamiętnik zakopany w rodzinnym ogrodzie dzień przed uprowadzeniem.
Poniżej publikujemy ostatni wpis Wakułenki na Facebooku. Pisarz bolał nad zniszczeniami, jakich dokonali Rosjanie w jego mieście.
Kim był Wakułenko?
Wakułenko był autorem 13 książek i laureatem nagród literackich. Uczestniczył w proeuropejskiej rewolucji godności z przełomu lat 2013-2014. Działał też jako wolontariusz wspierający siły ukraińskie w Donbasie – przypomina Bełsat.eu.
Zamordowanego pisarza wspomina jego przyjaciel Serhij Rudenko. "To jest zdjęcie, które Wołodymyr Wakulenko przesłał mi e-mailem w marcu 2013 roku na konkurs fotograficzny »Ja – „Bukwoid«. Znałem go ponad 20 lat".
Rosyjskie zbrodnie w Iziumie
W wyzwolonej przez ukraińskie wojska we wrześniu wschodniej części obwodu charkowskiego i na północy obwodu donieckiego ekshumowano dotychczas około tysiąca ciał cywilów i wojskowych – poinformowało w zeszłym miesiącu ukraińskie ministerstwo ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych.
Największe skupisko grobów ofiar rosyjskich zbrodni odkryto w lesie w Iziumie. Znajdowały się tam szczątki 447 cywilów i żołnierzy.
KW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka