Na początku 2023 roku odbędzie się pierwsze posiedzenie komisji weryfikacyjnej ws. zbadania zależności energetycznych od Rosji. Projekt ustawy ma zostać przegłosowany w najbliższym czasie, "tak by komisja mogła rozpocząć prace od nowego roku" - powiedział sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.
Komisja ds. Rosji ruszy niebawem
W skład nowej komisji, która będzie miała charakter podobny do reprywatyzacyjnej pod przewodnictwem Patryka Jakiego, zasiądzie 9 osób. PiS nie ma jeszcze kandydatów. - Najlepiej jednak gdyby w komisji zasiadły osoby merytoryczne, które od lat zajmowały się, bądź zajmują kwestiami energetyki - uściślił Sobolewski w rozmowie z PAP. Dodał też, że PiS chciałoby rozpocząć posiedzenia już po nowym roku.
Zobacz:
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński zaprezentowali w poniedziałek zarys kompetencji komisji weryfikacyjnej, która ma sprawdzić zależności Polski od Rosji w latach 2007-2022. Członkowie gremium będą powoływani i odwoływani przez Sejm RP. Na jej czele stanie przewodniczący.
Co będzie mogła nowa komisja?
Komisja będzie analizować m.in czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim, wpływanie na treść decyzji administracyjnych, wydawanie szkodliwych decyzji, składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.
Nowe gremium będzie mogło usunąć polityka, wydającego odpowiednie decyzje, aż na 10 lat od funkcji publicznych. Poza tym, komisja uzyska prawo do uchylania decyzji administracyjnych, wydanych w wyniku rosyjskich wpływów. Urzędnik, któremu udokumentuje się zależności od Rosji, straci poświadczenia bezpieczeństwa na okres 10 lat.
Czytaj: USA i Rosja mają specjalne połączenie. Musieli go użyć w czasie wojny w Ukrainie
GW
Inne tematy w dziale Polityka