Analitycy nie mają złudzeń. Szczyt inflacji jeszcze przed nami
Ostatni dzień miesiąca tradycyjnie przynosi publikację wstępnego szacunku (flash) inflacji CPI. W środę poznamy zatem najświeższy odczyt inflacji za listopad. Ekonomiści szacują, że inflacja była w listopadzie zbliżona do październikowej i wyniosła 18 proc. rok do roku, wobec 17,9 proc. w poprzednim miesiącu.
Ekonomiści: Rośnie inflacja bazowa
Spadkowi cen paliw względem października towarzyszył solidny wzrost cen żywności i utrzymanie trendu wzrostowego inflacji bazowej, która wzrosła w okolice 11,4 proc. rok do roku z 11 proc. w październiku.
Takiego wyniku spodziewają się m.in. ekonomiści Santander Bank Polska. Zdaniem ekspertów banku na odczyt inflacji rzędu 18 proc. przyczyni się wciąż wysoka dynamika cen żywności, ale też "utrzymujący się rozpęd w inflacji bazowej", którą liczymy po wykluczeniu cen energii i żywności (według nich 11,4 proc. rok do roku).
Podobnego zdania są ekonomiści Credit Agricole. Według nich wzrost cen nie zmienił się w porównaniu do października i wyniesie 17,9 proc. rdr. "Wzrost inflacji bazowej i dynamiki cen żywności został skompensowany przez niższe tempo wzrostu cen paliw i nośników energii" - wyjaśniają.
Szczyt inflacji w lutym 2023
Ekonomiści Banku Ochrony Środowiska szacują, że wskaźnik inflacji CPI wzrośnie powyżej 18 proc. rdr w listopadzie i grudniu, szczyt inflacji przypadnie na luty przyszłego roku w okolicach 20 proc., a następnie inflacja zacznie się obniżać do poziomu poniżej 10 proc. w II połowie 2023 r.
Według ekspertów rynkowych i samego Narodowego Banku Polskiego inflacja zacznie spadać dopiero po pierwszym kwartale przyszłego roku.
Tzw. odczyt flash zazwyczaj w ostatecznych danych potwierdzony zostanie ok. dwóch tygodni później.
ja
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka