Na dwa lata ograniczenia wolności, 30 godzin prac społecznych i przeprosiny skazał Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe mężczyznę, który groził na Twitterze dziennikarce Polsat News Agnieszce Gozdyrze.
Groził dziennikarce na Twitterze
Chodziło o wpisy z sierpnia ub.r. Agnieszka Gozdyra udostępniła na Twitterze informację o podpalonym punkcie szczepień w Zamościu. Jeden z internautów napisał pod spodem, by uważała, gdyż „chodzą słuchy, że będą wzorem AK golić łby namawiającym do szczepień takim szujom jak ty”. „Najlepsze jest to, że Twoje golenie ma lecieć live w sieci” - dopisał.
Dziennikarka udostępniła ten wpis z informacją, że złożyła zawiadomienie o grożeniu jej uszkodzeniem ciała przez – nieanonimowego, jak się okazało – internautę. - Znalazłam go w mniej więcej 5 minut – skomentowała.
Pisaliśmy o sprawie: Antyszczepionkowiec groził dziennikarce Polsatu. Z więzienia może długo nie wyjść
Gozdyra czuła się zagrożona
- Dostaję bardzo dużo obelg, na które nie reaguję. Jestem odporna na hejt i wyzwiska. Czym innym jednak są obelgi, a czym innym – groźby uszkodzenia ciała, po których czuję się zagrożona. W obliczu takich gróźb nie można milczeć - argumentowała złożenie zawiadomienia w rozmowie z serwisem wirtualnemedia.pl.
Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa z art. 190 par. 1 kodeksu karnego. Mówi on o tym, że „kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Hejter-antyszczepionkowiec skazany
W piątek dziennikarka poinformowała, że mężczyzna został skazany. "Cieszę się. Zero pobłażania dla hejterów i agresji” - skomentowała Gozdyra.
W wyroku, którego zdjęcie opublikowała, czytamy, że mężczyznę uznanego za winnego kierowania gróźb karalnych uszkodzenia ciała. Skazano go na dwa lata ograniczenia wolności, zobowiązując do wykonywania miesięcznie 30 godzin nieodpłatnych prac na cele społeczne oraz pisemnego przeproszenia dziennikarki (w terminie 14 dni od uprawomocnienia wyroku).
ja
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura