Cristiano Ronaldo trafiał gole w pięciu turniejach Mistrzostw Świata i przeszedł do historii jako jedyny piłkarz z takim dorobkiem. Portugalczyk wykorzystał rzut karny, a jego reprezentacja pokonała Ghanę w emocjonującym meczu 3:2.
Mecz fazy grupowej w grupie H Portugalia-Ghana mógł podobać się dopiero w drugiej odsłonie. W pierwszej Portugalczycy mieli optyczną przewagę, ale nic z niej nie wynikało. Dopiero w 65. minucie Cristiano Ronaldo stanął przed szansą, by śrubować rekordowy wynik bramkowy dla Portugalii.
Zobacz: Japonia sensacyjnie ogrywa Niemcy. Ten mecz zostanie zapamiętany też z innego powodu
Ronaldo rekordzistą
Gwiazdor, który musi opuścić w trybie natychmiastowym Manchester United po głośnym wywiadzie udzielonym Piers'owi Morganowi, nie pomylił się z 11 metrów. Tym samym stał się pierwszym piłkarzem z dorobkiem bramkowym na pięciu mundialach - w 2006, 2010, 2014, 2018 i 2022 r. Przy okazji, Ronaldo zdobył już 118 goli w barwach narodowych. Pod tym względem również jest najlepszy w historii.
Portugalczycy zostali zaskoczeni w 73. minucie, gdy pewnym strzałem do remisu doprowadzi Andre Ayew. Wymianę ciosów skuteczniej przetrwali faworyci, którzy skontrowali dwukrotnie Ghanę. Do siatki trafiali Jao Felix i Rafael Leao. Gdy wydawało się, że wszystko jest rozstrzygnięte, plac gry opuścił Ronaldo. Wtedy drużyna z Afryki jeszcze raz postawiła się Portugalczykom, Osman Bukari w 89. minucie trafił do siatki. Portugalia ostatecznie wygrała z Ghaną 3:2.
Czytaj: Mundial pełen niespodzianek. Nieoczekiwane potknięcie wicemistrzów świata w Katarze
Ronaldo marzy o Realu
Ronaldo ma powody do zadowolenia, chociaż daleko mu do optymalnej formy. Hiszpański "Sport" podaje, że napastnik chciałby wrócić do Realu Madryt, z którym zdobył cztery Ligi Mistrzów i fetował Złote Piłki dla najlepszego gracza świata. "As", powołując się na źródła w klubie, twierdzi, że mistrz Hiszpanii nie bierze pod uwagę zatrudnienia CR7, mimo że ten stał się wolnym zawodnikiem. Manchester United postanowił obopólnie zerwać kontrakt z Ronaldo na skutek niedawnego wywiadu. Portugalczyk bardzo krytykował zarządzanie angielskim klubem i wprost atakował Erika Ten Haga, trenera "Czerwonych Diabłów".
Więcej: Ronaldo sam zburzył swój pomnik. W Manchesterze nikt nie będzie za nim płakał
GW
Inne tematy w dziale Sport