Premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że rząd chce dla wszystkich mieszkańców zamrozić ceny gazu w 2023 r. na podobnym poziomie do tego, który był w tym roku. "Prawdopodobnie zdecydujemy się na kryterium dochodowe. Decyzja ta zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku dni" – dodał szef rządu.
Zamrożenie cen gazu
Premier został w środę zapytany, na jakim poziomie względem tego roku rząd zamierza zamrozić taryfy na gaz dla gospodarstw domowych w przyszłym roku i czy pod uwagę brana jest możliwość wprowadzenia kryterium dochodowego.
- Jeśli chodzi o gaz, to jesteśmy w trakcie dyskusji. Wczoraj była bardzo pogłębiona i dobra dyskusja na Radzie Ministrów na ten temat. Chcemy dla wszystkich mieszkańców zamrozić ten gaz na poziomie podobnym do tego, który był w tym roku. Aczkolwiek rzeczywiście pojawiają się takie głosy, żeby zastosować kryterium dochodowe - powiedział Morawiecki podczas wizyty w muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.
Według szefa rządu, kryterium dochodowe stosowane jest w szeregu innych programów. - Ono dobrze działa. Nie wiąże się z biurokracją, a jednocześnie jest - powiedzmy to sobie uczciwie - bardzo sprawiedliwe. I dlatego prawdopodobnie zdecydujemy się na kryterium dochodowe. W ciągu najbliższych kilku dni ta decyzja zostanie podjęta - powiedział Morawiecki.
Ochrona dla niektórych odbiorców paliw gazowych
Rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Aleksander Brzózka stwierdził we wtorek, że projekt ustawy o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu, wymaga jeszcze doprecyzowania przez resort.
KPRM poinformowała we wtorkowym komunikacie po posiedzeniu Rady Ministrów, że rząd omówił projekt i zdecydował, że będzie on przedmiotem dodatkowych analiz.
Rząd chce uniknąć podwyżek na stacjach paliw
Rząd chce również, aby przywrócenie stawek VAT na paliwa nie wiązało się z podwyżkami na stacjach paliw. Szef rządu podkreślił jednocześnie, że ceny detaliczne paliw zależą od sytuacji na rynku światowym i od kursu złotego. Unia Europejska nie zgadza się też na dalsze trwanie tarczy antyinflacyjnej.
- Ropę naftową kupuje się w dolarach, jest istotne umocnienie złotego w ciągu ostatniego miesiąca, półtora, jest też, w porównaniu do ostatnich paru miesięcy, spadek cen ropy na rynkach światowych - zwrócił uwagę premier.
Morawiecki przyznał, że rząd martwi się o sytuację na rynku oleju napędowego, którego jest w Europie za mało.
- Mam nadzieję, że od początku roku ceny (2023 - red.) będą porównywalne do tych, które są teraz, a główne bolączki wiążą się z dostępnością oleju napędowego. Wiem, że różni importerzy polscy i zagraniczni starają się ściągnąć ten deficytowy w Europie towar do Polski - prognozował.
W Polsce z pewnością olej napędowy nie będzie reglamentowany - usłyszeliśmy obietnicę premiera.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka