Deputowany Bundestagu z partii Zielonych Anton Hofreiter po rozmowach w Kijowie powiedział, że Ukraińcy przygotowują się do kolejnego rosyjskiego ataku na swoją stolicę na wiosnę. Hofreiter zauważył również, że nie ma aktualnie szans na jakiekolwiek rozmowy pokojowe.
Największe zmartwienie Ukrainy
Poseł Zielonych powiedział we wtorek portalowi RND, że aktualnie głównym zmartwieniem Ukrainy jest to, że Rosja może na wiosnę wysłać na front 280 tys. świeżo wyszkolonych żołnierzy.
"Ukraińscy wojskowi twierdzą, że obecnie mają przewagę. Ale otwarcie przyznają, że obawiają się, iż wiosną Rosja może odzyskać przewagę. Jeśli Rosja znów przejdzie do ofensywy, istnieją obawy, że wojna może się bardzo przeciągnąć" - zauważył.
W tym kontekście polityk Zielonych podkreślił: "Najpóźniej do wiosny Ukraina będzie potrzebowała amunicji do obrony powietrznej i pojazdów opancerzonych".
"Rząd ukraiński ma niewielkie pole do negocjacji"
Ukraińskie siły zbrojne odniosły niedawno sukces militarny, wyzwalając Chersoń na południu kraju, ale straciły przy tym "bardzo wielu żołnierzy" - powiedział Hofreiter. Ponownie opowiedział się za dostarczeniem Ukrainie przez Niemcy bojowych wozów piechoty Marder i czołgów Leopard 2.
Hofreiter nie uważa rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją za realistyczne w tym momencie wojny. "Rząd ukraiński ma niewielkie pole do negocjacji" - powiedział. Wśród ludności ukraińskiej nie ma poparcia dla takich rozmów, zwłaszcza na tle rosyjskich zbrodni wojennych - wskazał.
MP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka