Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie uznał, że fińska spółka Gasum musi oddać Gazpromowi 300 mln euro z odsetkami. Fiński operator został ukarany za odmowę zapłaty w rublach. Dla Gazpromu to dopiero początek kontrofensywy - teraz rosyjski koncern będzie pozywać innych odbiorców z Unii Europejskiej, którzy także odmawiali zapłaty w rosyjskiej walucie.
Gazprom żąda spłaty. Arbitraż przyznał rację rosyjskiemu koncernowi
Dekret prezydenta Rosji Władimira Putina o przewalutowaniu opłat za gaz na ruble został uznany przez szwedzki arbitraż, o czym poinformował sam Gazprom. Sąd wydał wyrok na mocy którego zobowiązał fiński Gasum do spłacenia ponad 300 mln euro za dostawy gazu ze względu na niewywiązanie się z obowiązku na zasadzie "bierz lub płać". Trybunał zarządził również, że Finowie zapłacą odsetki za nieprzestrzeganie terminu spłaty.
"Tym samym trybunał potwierdził zasadność wstrzymania dostaw gazu ziemnego, jeśli kupujący nie zapłaci w rublach zgodnie z dekretem Prezydenta Federacji Rosyjskiej z dnia 31 marca 2022 roku" – czytamy w komunikacie Gazpromu.
Na mocy arbitrażu strony są zobowiązane do dalszych negocjacji kontraktu za rozliczenie następnych dostaw gazu.
Polecamy:
W Tesli może dojść do nieoczekiwanej zmiany. Elon Musk przez lata prowadził poszukiwania
Właśnie ruszyły zwolnienia w RASP. Kto jest najbardziej zagrożony?
Konflikt walutowy. Inne kraje też nie chcą płacić w rublach
Rosja sprzedaje gaz Finlandii już od niemal 50 lat. Kontrakt między Gazprom Export i Gasum jest ważny do 31 grudnia 2031 roku. Bloomberg zwraca uwagę, że w ubiegłym roku Finlandia importowała 92 proc. gazu ziemnego z Rosji, jednak gaz nie jest kluczowym surowcem energetycznym dla tego państwa - stanowi tylko 5 proc. zużywanej energii. Jak twierdzi sam Gazprom, w pierwszej połowie 2021 roku dostarczył Finom 1,035 mld m3 gazu.
Pod koniec maja Gazprom przerwał dostawy gazu do Finlandii ze względu na to, że ta odmówiła spełnienia wymagań Rosji - chodziło o zapłatę za gaz przy przewalutowaniu przez Gazprombank obcej waluty na ruble po kursie centralnego banku Rosji. Decyzja o pobieraniu zapłaty w rublach jest konsekwencją zachodnich sankcji nałożonych na Rosję niepozwalających na realizację płatności walutowych przez banki w zachodnich krajach.
Finlandia, tak samo jak inne państwa (w tym Polska) nie godzili się na takie żądanie i uznali je za pogwałcenia zasad umowy, na mocy której płatności miały się odbywać w dolarach lub euro.
Trybunał arbitrażowy nie określił dokładnie, co przesądziło o takiej decyzji.
Gazprom będzie upominać się o ruble także od innych państw
Wszystko wskazuje na to, że Gazprom pójdzie za ciosem i pozwie także inne unijne państwa, które nie zapłaciły w rublach. Natomiast Gasum i inne przedsiębiorstwa zamierzają pozwać rosyjski koncern za przerwanie dostaw pomimo ważnych umów.
Finowie nie planują też płacić Rosjanom. W środę 16 listopada Gasum przekazał, że fiński sąd arbitrażowy zezwolił firmie na niepłacenie Gazpromowi w rublach.
SW
Czytaj dalej:
Ziobro atakuje Morawieckiego. Wyjawił, o co chce zapytać premiera ws. KPO
Sąd w Hadze wydał wyrok. Rosja poniesie odpowiedzialność za zamach sprzed 8 lat
Skandal wokół zamku w Stobnicy. Zapadła decyzja sądu
Zabiorą auta pijanym kierowcom. "Konfiskata ograniczy patologię na drogach"
Prezydent Duda zdecydował. Chce na własne oczy zobaczyć miejsce eksplozji
Inne tematy w dziale Polityka